Jezioro Tyrsko (popularnie zwane Żbikiem) znowu “na tapecie”. Właściciel hotelu Manor, przy którym znajduje się akwen, postanowił zagrodzić plażę i zakazać wstępu.
Na początku lipca na plaży pojawiło się ogrodzenie z tabliczką “Teren prywatny – tylko dla gości”. Właściciel twierdzi, że ma pozwolenie od spadkobiercy właściciela jeziora:
Kwestia stanu prawnego jeziora jest niejasna. Właściciel akwenu ponoć dawno temu wyjechał do Niemiec i nie ma z nim kontaktu. W związku z mnogimi poprzednimi kontrowersjami wokół jeziora (Olsztyńskie jezioro zamienia się w “szambo” oraz Plaża nad olsztyńskim jeziorem zalana betonem) niektórzy mieszkańcy i olsztyńscy działacze próbowali interweniować… niestety, bezskutecznie:
Chcieliśmy ustalić właściciela, aby sprawdzić, czy jest możliwość ewentualnego wykupu jeziora. Jest to o tyle trudne, że właściciel lub współwłaścicel jest w jednym z niemieckich miast. Sytuacja prawna nie jest sprecyzowana – nie wiemy ilu tak naprawdę jest współwłaścicieli. Jeden z olsztyńskich przedsiębiorców mający hotel stara się przekonać wszystkich, że ma prawa od właściciela do tego jeziora. Zwróciłem się do pana prezydenta o to, żeby sprawdził legalność działań właściciela tego terenu. Sprawa jest w toku – powiedział w rozmowie z olsztyn.com.pl, przewodniczący rady miasta Robert Szewczyk.
Ojciec właściciela hotelu Manor tak skomentował sprawę legalności działań na plaży:
“Jezioro jest prywatne. Wydzieliliśmy kawałek plaży na własne potrzeby. Był przymus to zrobić, bo na tę plażę przychodzili poza naszymi gośćmi także mieszkańcy Olsztyna. Każdego dnia było pełno śmieci. Właścicielem jeziora jest Niemiec. Mamy od niego pełnomocnictwa udokumentowane. Moglibyśmy ogrodzić całe jezioro, ale oprócz tego kawałka nie ograniczamy nikomu dostępu do jezior”
Wysłaliśmy zapytanie do ratusza o faktyczny stan prawny dotyczący możliwości zagrodzenia plaży, odpowiedziała nam rzeczniczka urzędu miasta, Marta Bartoszewicz:
“Niestety – jezioro jest w prywatnych rękach i nie ma przepisów, które pozwalałyby nam blokować tego typu działania. O komentarz w tej sprawie proszę pytać właściciela obiektu noclegowego Manor”
Mieszkańcy Olsztyna są sfrustrowani całą sprawą, wciąż pamiętają poprzednie kontrowersje związane z niegdyś, najczystszym jeziorem w naszym regionie i krytycznie wypowiadają się o działaniach właścicieli hotelu na Facebooku:
Co to ma być !!!! Nie zgadzam się na to Manoor pseudo hotel już wystarczająco narobił szkód w naszej okolicy !!! Zielone pseudo plastikowe boisko – wcześniej wycięty kawał lasu, wybetonowany Żbik, a tera to
Posted by Anna Gembicka on Thursday, July 2, 2020
Panie Prezydencie.Proszę stanąć na wysokości zadania i przywrocic jezioro mieszkancom Olsztyna.
Chyba, trzeba było uzyskać pozwolenia budowlane na taki płot. A to tylko właściciel, lub osoba upoważniona notarialnie. Bez sprawy spadkowej raczej żaden ze spadkobierców nie mógł takiej zgody dać notarialnie. Czyli samowola budowlana.