Krótko po zdarzenia policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Orzysza w wieku 24 i 27 lat podejrzanych o brutalne pobicie mężczyzny w centrum miasta. Nieprzytomnego zostawili na trawniku i uciekli. Pokrzywdzony w ciężkim stanie zabrany został do szpitala. W ustaleniu sprawców i przebiegu zdarzenia kluczowym dowodem okazał się zapis z miejskiego monitoringu. Zatrzymani usłyszeli zarzuty. Grozi im kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Do brutalnego pobicia doszło w niedzielę (5 lipca br.) po godz. 4.00 na ul. Ełckiej w Orzyszu. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na trawniku leży nieprzytomny młody mężczyzna, który prawdopodobnie został pobity.
Funkcjonariusze natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Zauważyli leżącego tam mężczyznę z widocznymi obrażeniami na ciele. W trakcie zabierania pokrzywdzonego do karetki odzyskał on na chwilę przytomność i podał policjantom swoje dane osobowe. Był to 25-letni mieszkaniec gminy Orzysz. Mężczyzna został zabrany do szpitala Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że jego stan jest poważny.
Policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu przystąpili do ustalania przebiegu wydarzeń i potencjalnych sprawców. Przesłuchali w tej sprawie świadków oraz sprawdzili nagranie z miejskiego monitoringu. Okazał się on kluczowym dowodem w tej sprawie. Nagrane bowiem zostało całe zajście.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego funkcjonariusze ustalili, że grupka młodych osób wracała nad ranem z dyskoteki. W pewnym momencie dwóch sprawców napadło na mężczyznę idącego przed nimi i dotkliwie go pobili. Na skutek jednego z ciosów pokrzywdzony upadł na drogę. Sprawcy przeciągnęli ofiarę na trawnik i uciekli.
Krótko po zdarzeniu policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Orzysza w wieku 24 i 27 lat podejrzanych o brutalną napaść na 25-latka. Mężczyźni usłyszeli zarzut pobicia, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że sprawcy dokonali tego czynu bez powodu.
Decyzją sądu obaj zostali objęci policyjnym dozorem. Tym samym zobligowani zostali do stawiennictwa w Komisariacie Policji w Orzyszu trzy razy w tygodniu. Dodatkowo 24-latek ma orzeczony zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe.
Sprawcom pobicia grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Ale czemu tylko dozór, przecież oni są społeczeństwu do niczego nie potrzebni. Taki szkodniki, powinno się zamykać te śmieci.