Podczas spotkania w Olsztynie marszałek Sejmu Elżbieta Witek apelowała, by sympatycy PiS do ostatnich godzin kampanii przekonywali innych do głosowania na Andrzeja Dudę. Podkreślała, że tylko on jest gwarantem kontynuacji reform i obrony praw i godności polskiej rodziny.
„Każdy głos w niedzielnych wyborach waży tyle samo, każdy jest tak samo ważny” – mówiła w czwartek do sympatyków PiS w Olsztynie marszałek Sejmu Elżbieta Witek i prosiła, by każdy, komu zależy na zwycięstwie Andrzeja Dudy, do ostatnich godzin kampanii przekonywał do głosowania na niego. Przyznawała, że każdy z uczestników kampanii wyborczej jest już zmęczony, ale apelowała, by nie usypiać czujności i do ostatnich chwil pracować na rzecz Dudy.
Apelowała, „by każdy, komu bliska jest biało-czerwona drużyna”, przekonywał rodzinę, sąsiadów i znajomych do głosowania. Prosiła, by uczestnicy spotkania zwiększyli swoją aktywność w mediach społecznościowych, gdzie „konkurenci są bardzo aktywni”.
„Widzę, że frekwencja wśród elektoratu popierającego PiS i Zjednoczoną Prawicę wprawdzie rośnie, ale ta frekwencja u naszych konkurentów rośnie jeszcze bardziej” – zauważyła marszałek Sejmu.
Witek na spotkaniu w Olsztynie argumentowała, że tylko reelekcja Andrzeja Dudy zapewni ciągłość reform w Polsce i podkreślała, że jest to szczególnie ważne we wschodnich regionach, które za poprzednich rządów były nazywane Polską B, ponieważ nie prowadzono tu inwestycji, a jedynie – jak się wyraziła – „zwijano co się da: posterunki, urzędy pocztowe, połączenia autobusowe”.
„Teraz podział na Polskę A i B już nie istnieje, bo my rozwijamy cały kraj. Tu na wschód trafiło ponad 42 mld zł, prawie 4,5 mld z samej tarczy antykryzysowej, do tego dochodzi wspieranie sportu i kultury. Nigdy wcześniej tu takich pieniędzy nie było” – mówiła Elżbieta Witek i dodawała, że inwestycje na ścianie wschodniej nie są efektem „nadrukowania pieniędzy”, ale tego, że rząd potrafi racjonalnie gospodarować.
Zapewniała przy tym, że dla rządu PiS ważne są zarówno duże, strategiczne inwestycje, jak i remonty lokalnych dróg czy naprawy chodników. W jej ocenie zróżnicowane inwestycje są tym, co pomoże Polsce wyjść obronną ręką z kryzysu wywołanego koronawirusem.
Podczas spotkania w Olsztynie Witek sporo miejsca poświęciła kwestiom światopoglądowym. Zauważyła, że „jeszcze kilka lat temu” nie było mowy o tym, by w mediach tak intensywnie jak obecnie dyskutowano o prawach mniejszości seksualnych, związkach partnerskich czy o edukacji seksualnej. Marszałek Sejmu zauważyła, że w obecnej kampanii wyborczej „atak na prezydenta Dudę rozpoczął się wtedy, kiedy ogłosił kartę rodziny”.
Witek oceniła, że związki partnerskie Robert Biedroń „wynosi wręcz na swoje sztandary” i przypomniała, że do Sejmu wpłynęły dwa projekty ustaw dotyczące tej kwestii.
„Szanujemy wszystkie poglądy, każdy z nas ma od urodzenia przypisaną godność ludzką i trzeba ją szanować (…). Ale ja nie będę przyjmowała wszystkiego, co mi się próbuje narzucić. Tymczasem mniejszość próbuje bardzo mocno i intensywnie nam, większości, narzucić swój sposób myślenia i swój światopogląd” – mówiła Witek.
Na spotkaniu w Olsztynie Elżbieta Witek zdradziła, że jest pierwszy raz w tej części kraju i jak przyznała „jest zauroczona”. „Jest tu naprawdę pięknie, każdy Polak powinien poznać swój kraj” – mówiła.
Jakie to piękne… Tylko On nam pomoże… poza tym jakoś tak mało słuchaczy
Jakie to piękne… Tylko On nam pomoże… poza tym jakoś tak mało słuchaczy