29-letni mężczyzna usłyszał w poniedziałek zarzut spowodowania wypadku w Szczytnie, w którym ciężko ranne zostały 1,5-roczne bliźnięta. Prokurator złożył do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt dla kierowcy.
Prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie spowodowania wypadku samochodowego z ciężkimi skutkami – poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.
„Prokurator przedstawił 29-letniemu Adamowi D. zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierował on samochodem rozwijając nadmierną prędkość ok. 90 km na godzinę, wyprzedzał przed przejściem dla pieszych, stracił panowanie nad pojazdem a następnie wjechał na chodnik i uderzył w wózek, w którym znajdowało się dwoje dzieci. Dzieci doznały ciężkich obrażeń ciała” – powiedział prokurator Stodolny.
Jak dodał, podejrzany przyznał się do zarzuconych czynów; złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
„Z poczynionych ustaleń wynika, że kierowca był trzeźwy, ale pobrano mu krew na zawartość alkoholu i narkotyków. W poniedziałek prokurator złożył wniosek do sądu o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego.
Do wypadku doszło w sobotę, gdy 29-letni mieszkaniec Szczytna jadąc od ulicy Wileńskiej w stronę ulicy Staszica, uderzył w stojąca na chodniku z wózkiem opiekunkę z dwójką dzieci. Ford po potrąceniu wózka uderzył w sąsiednią posesję, staranował metalowy płot i zatrzymał się dopiero na budynku. Dzieci w ciężkim stanie – jedno karetką, drugie śmigłowcem – zostały przetransportowane do szpitala dziecięcego w Olsztynie. Do szpitala trafiła także ich opiekunka.
Sąd Rejonowy w Szczytnie postanowieniem z dnia 28 kwietnia 2020 r. nie uwzględnił wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie Adama D. podejrzanego o spowodowanie wypadku drogowego w Szczytnie. Sąd zastosował wobec kierowcy środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji, a także zakazu opuszczania kraju oraz zakazu prowadzenia pojazdów.
– W dniu 27 kwietnia 2020 roku do Sądu Rejonowego w Szczytnie wpłynął wniosek Prokuratury Rejonowej w Szczytnie o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy wobec Adama D. podejrzanego o spowodowanie wypadku drogowego, w wyniku którego pokrzywdzona została jedna kobieta oraz dwoje małych dzieci (tj. o przestępstwo z art. 177 § 2 k k). Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w dniu 25 kwietnia 2020 r. na ul. Władysława IV w Szczytnie.
Sąd Rejonowy w Szczytnie postanowieniem z dnia 28 kwietnia 2020 r. nie uwzględnił wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie, natomiast zastosował wobec Adama D. środek zapobiegawczy w postaci: dozoru Policji połączonego z obowiązkiem stawiennictwa trzy razy w tygodniu w Komendzie Powiatowej Policji w Szczytnie; a także zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem mu paszportu; oraz zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym. – poinformował rzecznik sądu.
Sąd, uzasadniając decyzję o niestosowaniu tymczasowego aresztowania wobec Adama D., wskazał, że podejrzany stanowczo i w całości przyznał się do winy, nie przerzucał odpowiedzialności na inne osoby, opisał w jaki sposób dopuścił się zarzucanego mu czynu i wyraził skruchę z powodu popełnionego występku. Jednocześnie śledczy zabezpieczyli już najistotniejsze dowody w sprawie w postaci m. in. śladów na miejscu zdarzenia, jak i przesłuchania naocznych świadków wypadku.
W takiej sytuacji Sąd uznał, że materiał dowodowy sprawy przedstawiony przez prokuratora nie uzasadnia obawy, że podejrzany pozostając na wolności będzie w bezprawny sposób utrudniał toczące się postępowanie karne, a w szczególności, że będzie nakłaniał uczestników przyszłego procesu do składania fałszywych zeznań, bądź zacierał ślady.
– Jednocześnie chcę podkreślić, że pozostawanie podejrzanego na wolności w żaden sposób nie oznacza, że sprawca wypadku uniknie odpowiedzialności i wymierzenia sprawiedliwej kary. – dodał rzecznik sądu.
Postanowienie w tej sprawie nie jest prawomocne.
Więcej:
- Apel o oddawanie krwi dla braci bliźniaków potrąconych przez Mustanga
- Fordem Mustang potrącił bliźniaki. Dziś postawiono mu zarzuty. Są bardzo złe wiadomości ze szpitala
- Kierowca mustanga potrącił wózek z dziećmi. W jakim stanie są malutkie bliźniaki?
- Mustangiem potrącił wózek z bliźniakami na przejściu. Dzieci walczą o życie
Ciekawe czy ktoś pobrał próbkę na zawartość narkotyków tego gościa? Mam znajomego który widział dokładnie identyczny pojazd w Chorzelach tego właśnie nieszczęsnego dnia ok godziny 13 chłopak na podporządkowanej stał i czekał aż go znajomy strąbił 2 razy dopiero ruszył, dziwne zachowanie tak samo jak zeznał świadek w Szczytnie że dziwnie się zachowywał. Druga sprawa świadek zaznał że zaraz po zdarzeniu sprawca oderwał tablice rejestracyjna i schował do samochodu, dziwne bo mustang którego widział znajomy w Chorzelach miało małą tablicę bodajże Kanadyjską. Może to zbieg okoliczności ale akurat takich samochodów w Polsce jest mało. Mam nadzieję że dostanie uczciwy wyrok… Czytaj więcej »
Kurwa mać ile jeszcze takie akcje będą trwać ??? Gość prawie zabił dwoje dzieci i starsza kobietę a wychodzi na wolność jak gdyby nigdy nic , pierdolony skorumpowany kraj , pewnie jest z bogatej rodziny albo ma ojca w sądzie , jeszcze tablice zrywa żeby zatuszować sprawę , takim skurwysynom powinno się nogi upierdolić żeby mógł sobie na wózku pojeździć to może wtedy by coś zrozumiał .