W związku ze zwiększonym ryzykiem zachorowań po infekcji koronawirusem w warszawskich tramwajach i autobusach zmieniony będzie rodzaj środka dezynfekującego – zapowiedział Tomasz Kunert, rzecznik stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego.
Wszystkie jednostki ZTM podlegają standardowej procedurze utrzymania czystości – dodał rzecznik. W związku z podwyższonym ryzykiem wystąpienia koronawirusa elementy autobusów i wagonów, których najczęściej dotykają pasażerowie, czyszczone będą jednak innym niż zazwyczaj środkiem dezynfekującym.
„Poprosiliśmy o zmianę środków czyszczących i detergentów. Są to preparaty specjalne, skutecznie niszczące wirusy i grzyby” – podkreślił Tomasz Kunert. Procedurze odkażania podlegają szczególnie poręcze, uchwyty, przyciski do otwierania drzwi i automaty do sprzedaży biletów.
Jak informuje rzecznik warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego, autobusy i wagony tramwajowe stołecznej komunikacji są sprzątanie po każdym zjeździe do zajezdni.
Sprawdziliśmy, czy w Olsztynie też planuje się wprowadzić takie zmiany. Odpowiedzi udzielił nam Cezary Stankiewicz, rzecznik MPK Olsztyn: – Jesteśmy przygotowani – mamy w bazie specjalistyczny preparat do dezynfekcji – bakterio i wirusobójczy. Pracownicy obsługi mają też sprzęt ochrony osobistej – w razie potrzeby, konieczności, będziemy prowadzili dezynfekcję pojazdów, szczególnie miejsc gdzie to potencjalne ryzyko zakażenia jest największe – poręczy, uchwytów. Innymi słowy – jesteśmy przygotowani.
Wynika, że mają środki ale nie mają zamiaru dezynfekować. Prawda jest taka, że to bełkot dla mediów, gdyż pewnie są nieprzygotowani.