Mamy konkretny program i chcemy go zrealizować w ciągu czterech lat – powiedział w czwartek w Olsztynie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Wskazał, że podniesienie płacy Polaków jest konieczne, aby zostali oni w kraju i tu widzieli warunki godnego życia.
Ziobro wspierał w Olsztynie startującego z 8. miejsca na liście PiS Roberta Nowackiego (Solidarna Polska), dyrektora Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Olecku.
„Zachęcam do głosowania na listy Prawa i Sprawiedliwości, dlatego że przed nami jest fundamentalny wybór, czy będziemy szli tą droga, którą wybraliśmy cztery lata temu i która wyrażała się w realizacji takich programów jak obniżenie wieku emerytalnego czy 500 plus” – mówił Ziobro w czwartek na konferencji prasowej.
Wskazał, że „nasi poprzednicy mówili, iż jest to niemożliwe a gospodarka się załamie, a my pokazaliśmy, że jest to możliwe i gospodarka się nie załamała”. Podkreślił, że „w przypadku programu 500 plus, PiS także mówił, że są pieniądze na jego realizację”. „Donald Tusk, Ewa Kopacz i Platforma mówiła, że nie ma pieniędzy. Udowodniliśmy, że są pieniądze i na 500 plus i na 13. emeryturę i na wiele innych, ważnych przedsięwzięć. I chcemy to realizować w ramach naszego zobowiązania wyborczego, aby podnosić płace Polaków” – podkreślił Ziobro.
Jak mówił „podniesienie płac Polaków jest absolutnie koniecznym przedsięwzięciem”. Chodzi o to, aby Polacy nie wyjeżdżali za granicę, aby ta polska krew nie wypływała poza granice kraju, aby tutaj, nie tylko młodzi ludzie, ale w ogóle Polacy, widzieli warunki godnego życia i dobrych zarobków” – podkreślił minister.
„Mamy konkretny program i chcemy to zrealizować w ciągu czterech lat, tak aby w 2021 roku najniższa płaca wynosiła nie mniej niż 4 tys zł. To oznacza oczywiście sukcesywne podwyższanie płac w innych segmentach, we wszystkich obszarach życia zawodowego Polaków” – dodał.
Wskazał, że aby zrealizować ten projekt, PiS „musi zwyciężyć, mieć silny mandat wyborczy ale musi też mieć w parlamencie kompetentnych ludzi jak Robert Nowacki”.
Kandydat PiS Robert Nowacki zadeklarował, że gdy zostanie wybrany posłem będzie bronił interesów polskich rolników.
„Lewacka ideologia pod szyldem LGBT zaczęła atakować polskie rodziny i polskie wartości a zupełnie niedawno pod szyldem ekoterrorystów czy pseudoekologów zaczyna atakować polskich rolników ale także europejskich. Dla mnie skandalem jest to, że pani europoseł (Sylwia) Spurek oskarża polskich rolników, że kiedy doją krowy, to molestują te krowy, a wręcz gwałcą. Poruszamy się w jakichś oparach absurdu. Trzeba postawić temu zdecydowaną tamę” – wskazał.
zero i pachołki w tle