Sąd Rejonowy w Giżycku skazał na 4 miesiące więzienia Pawła S., który w garażu strzelał z wiatrówki do kota. Mężczyzna został też ukarany 8-letnim zakazem posiadania zwierząt i ma wpłacić 5 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Brat Kot.
O wyroku sądu w Giżycku poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
„Wyrok w tej wysokości zaproponował sam oskarżony, który złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Sąd przychylił się do wniosku oskarżonego, ponieważ uznał, że okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości, prokurator i pokrzywdzony nie sprzeciwili się uwzględnieniu wniosku, a cele postępowania zostaną osiągnięte mimo nieprzeprowadzenia rozprawy w całości” – poinformował rzecznik sądu.
Paweł S. został oskarżony o to, że 27 marca 2019 r. w jednej z miejscowości na terenie gminy Ryn znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad kotem (tj. o czyn z art. 35 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt). Według ustaleń śledczych 38-latek w zamkniętym garażu miał wielokrotnie strzelać śrutem z wiatrówki do kota, trafiając zwierzę trzykrotnie w głowę oraz dwukrotnie w tułów. W efekcie dwie sztuki śrucin utkwiły w głowie kota bez możliwości ich wyjęcia.
Sprawa wyszła na jaw, gdy kotem zajął się weterynarz. Zaraz po zdarzeniu Paweł S. został objęty policyjnym dozorem i otrzymał zakaz opuszczania kraju.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
Za kota 4mc puchy a za człowieka wyroki w zawieszeniu……żenada
Zamknąć zwyrodnialca do małego pomieszczenia, przywiązać i strzelić z wiatrówki 3ktornie w głowę i 2krotnie w tułów. To byłaby kara a nie 4m-ce :/