W niedzielę rano straż pożarna ściąga spaloną iglicę kościoła. W czasie burzy w nocy z soboty na niedzielę w wieżę kościoła uderzył piorun.
Jak poinformował oficer prasowy straży pożarnej w Iławie Krzysztof Rutkowski wieża, w którą uderzył piorun była murowana, zwieńczona drewnianą iglicą. „Iglica runęła na dach, na szczęście nie spowodowała pożaru dachu, udało nam się szybko opanować sytuację” – powiedział strażak. spalona iglica wciąż leży na dachu kościoła, dlatego strażacy w niedzielę rano rozpoczęli ściąganie jej z dachu.
Rutkowski w rozmowie z dodał, że pożar strawił drewniane schody wieży ale zamocowany tam dzwon nadal wisi.
„W czasie pożaru, w uzgodnieniu z proboszczem, strażacy wynieśli też ruchome elementy wyposażenia świątyni. Na szczęście pożar się nie rozprzestrzenił” – dodał Rutkowski.
Kościół we wsi Frednowy, w który uderzył piorun, zbudowano w latach 1754-68.
W nocy z soboty na niedzielę przez woj. warmińsko-mazurskie przechodziły gwałtowne burze, straż pożarna interweniowała ponad 200 razy.
Gdyby Bóg chciał ukarać ludzi za grzechy to trafiłby w burdel, a nie w kościół.