Dziś (09.06) poinformowaliśmy o tym, że popularny szop Edward nie żyje. Udało nam się dotrzeć do nowych szczegółów.
Więcej: Szop Edward nie żyje
Wczoraj razem ze swoją właścicielką Edward przebywał pod Olsztynem. Późno w nocy uciekł z domku jednorodzinnego.
Pani Monika dowiedziała się o tym od swojej sąsiadki, która przekazała złe wieści. Okazało się, że szop nie odszedł daleko. Edward zwiedzał okolicę i odwiedził domek wynajmowany przez wczasowiczów – rodziny z dziećmi. Przyjezdni nie wiedzieli, że to szop udomowiony, bo nie miał żadnej obroży.Edward przez wrodzoną ciekawość kręcił się po posesji, ale przestraszeni dorośli nie wiedzieli jak się zachować. W obawie, że to dzikie zwierzę złapali go i wsadzili do beczki, którą przykryli wiekiem. Sprawę telefonicznie zgłosili na policję.
Niestety do przyjazdu patrolu z weterynarzem minęło wiele godzin. Gdy ponownie zajrzano do beczki Szop Edward już nie żył. Udusił się z braku powietrza. Na dniach będzie przeprowadzona sekcja zwłok. Pani Monika nie może pogodzić się z tym, że Edward zginął w tak sposób. Twierdzi, że zwierząt nie można zamykać w pojemnikach. – Był to ogromny brak wyobraźni, wręcz głupota, która skończył się tragicznie dla biednego Edwarda – dodaje.
Przeczytaj także:
Szop Edward oraz przedszkolaki dały dziś przykład. Zbierali śmieci w Olsztynie [FOTO]
Dzień Dobry TVN przyjechał sprzątać Olsztyn z szopem Edwardem [FOTO]
Olsztyn oszalał na punkcie szopa. Nazywa się Edward i ma 7 miesięcy [FOTO][WIDEO]
Edward był psotnikiem, ale bardzo sympatyczny. Wszystko zaczęło się od publikacji zdjęcia Edwarda na spacerze po Zatorzu, umieszczonego na profilu Beka z Olsztyna.
Elegant w stylowych, niebieskich szelkach i na smyczy, oglądający panoramę miasta z wiaduktu koło Placu Bema, natychmiast wzbudził zachwyt.
Jego właścicielka po kilku dniach zdecydowała się ujawnić, publikując selfika ze swoim szopem. Zdjęcie biło rekordy popularności.
Sam Edward bardzo lubił ludzi i ich obecność. Miał też w swoim domu towarzystwo kocura o tajemniczym imieniu Driud. Edward wzbudził tak wielką sympatię, że Pani Monika przewidziała mu rolę w promowaniu działań proekologicznych. Szop Edward wywołał w Olsztynie takie emocje, że zainteresowały się nim również ogólnopolskie media. Pisał o nim Fakt oraz Super Express, mówiono w Radiu Zet, a dziś wystąpił na żywo w programie „Dzień Dobry TVN”.
Kurwy nie ludzie . Nawet gdyby było to dzikie zwierzę, nikt nie ma prawa tak go traktować! Sama kurwiu wejdź do sauny i nie otwieraj drzwi, może się chuju wukończysz
Czytacie to mordercy? Zgnoimy wam zycie