Choć mieszkańcy od miesięcy czekali na decyzję w sprawie dostawcy prądu, dopiero teraz ratusz potwierdził wybór firmy, która zapewni energię dla setek instytucji w regionie. Olsztyńska Grupa Zakupowa – zrzeszająca ponad 370 podmiotów – poznała ostateczną cenę energii na 2026 rok. Nie obyło się bez niespodzianek, bo koszt będzie wyższy niż w roku poprzednim.
Olsztyńska Grupa Zakupowa i skala podwyżek, z jakimi zmagały się samorządy
Olsztyńska Grupa Zakupowa została powołana po to, by samorządy i instytucje publiczne mogły wspólnie kupować energię elektryczną po korzystniejszych stawkach. W skład OGZ wchodzą m.in. Olsztyn, Elbląg, Urząd Marszałkowski, podległe mu jednostki, szpitale, powiaty, szkoły i Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Gwałtowny wzrost cen energii w 2022 roku doprowadził do unieważnienia pierwszego przetargu, ponieważ oferty oznaczałyby drastyczne podwyżki – nawet o 540 procent. W przypadku oświetlenia drogowego propozycje były wyższe o 380 procent w stosunku do stawek z 2022 roku.
Jak zmieniały się koszty? Od rekordowych kwot po znaczące obniżki
Od 2023 roku cena prądu dla OGZ jest ustalana co miesiąc na podstawie uśrednionych notowań giełdowych, powiększonych o marżę sprzedawcy. Mimo wspólnych zakupów energia długo nie była tania – w 2024 roku grupa średnio wydała na nią około 85 mln zł. Sytuacja poprawiła się w 2025 roku, kiedy przetarg zakończył się korzystniej, a łączny koszt zmalał do około 46 mln zł. Teraz miasto rozstrzygnęło przetarg na dostawy na rok 2026. Niestety, choć ceny stabilizują się na rynku, OGZ zapłaci więcej niż rok wcześniej – około 49 mln zł.
Kto dostarczy energię Olsztynowi w 2026 roku i jakie ma doświadczenie na rynku
Jak poinformowano w oficjalnym ogłoszeniu, najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Veolia Energy Contracting Poland z Warszawy. To podmiot należący do międzynarodowej grupy Veolia, funkcjonującej na światowym rynku od ponad 170 lat. W Polsce firma działa od 1998 roku, dostarczając energię, usługi ciepłownicze i rozwiązania infrastrukturalne dla różnych sektorów.
źródło: Gazeta Olsztyńska
