Nocne zgłoszenie z Działdowa postawiło na nogi wszystkie służby ratunkowe. 36-letni mężczyzna zadzwonił na policję, informując, że odkręcił butlę z gazem w budynku wielorodzinnym. Ewakuowano mieszkańców, a sprawca został zatrzymany.
Ewakuacja mieszkańców po zgłoszeniu o ulatniającym się gazie
Do groźnego zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 października w jednym z bloków w Działdowie. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji otrzymał telefon od mężczyzny, który sam zgłosił, że odkręcił butlę z gazem i że gaz ulatnia się poza jego mieszkanie. Funkcjonariusze natychmiast skierowali na miejsce służby ratunkowe, które przeprowadziły ewakuację mieszkańców budynku. Z relacji policji wynika, że sytuacja była bardzo poważna – z butli rzeczywiście wydobywał się gaz, który mógł doprowadzić do wybuchu lub zatrucia. Dzięki szybkiej reakcji służb nie doszło do tragedii.
Sprawca zatrzymany i objęty policyjnym dozorem
36-letni mieszkaniec Działdowa został zatrzymany i osadzony w pomieszczeniach komendy. Jak ustalono, mężczyzna celowo odkręcił zawór butli, narażając na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale też wszystkich lokatorów budynku. Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, prokurator Prokuratury Rejonowej w Działdowie zastosował wobec niego środki zapobiegawcze – policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju.
Grozi mu do trzech lat więzienia
Zgodnie z kodeksem karnym, za narażenie innych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Śledczy prowadzą dalsze postępowanie, aby dokładnie wyjaśnić okoliczności zdarzenia i motywy działania 36-latka.
źródło: KPP Działdowo
