Spokojne popołudnie w Botkunach przerwał dramat, który wstrząsnął powiatem gołdapskim. To tam kierowca osobowego mercedesa najechał na motocyklistę i uciekł, pozostawiając rannego na poboczu. Policjanci przez wiele miesięcy prowadzili poszukiwania mężczyzny.
* wideo
Wypadek w Botkunach w powiecie gołdapskim
Do wypadku doszło 21 września 2024 roku na drodze wojewódzkiej nr 651 w miejscowości Botkuny w powiecie gołdapskim. Kierowca osobowego mercedesa zjechał na lewy pas i uderzył w motocykl, który stał unieruchomiony na poboczu. Na jednośladzie siedział 56-letni mieszkaniec województwa podlaskiego.
Siła uderzenia była ogromna. Motocyklista odniósł poważne obrażenia i wymagał natychmiastowej pomocy. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala. Kierowca auta nie udzielił rannemu żadnej pomocy i odjechał, pozostawiając go bez wsparcia.
Ucieczka sprawcy do Niemiec i międzynarodowe poszukiwania
Policjanci zabezpieczyli ślady i ustalili tożsamość sprawcy. Okazało się, że za kierownicą mercedesa siedział 36-letni mieszkaniec Gołdapi. Mężczyzna miał świadomość, że grożą mu poważne konsekwencje. Jeszcze tego samego dnia opuścił kraj i uciekł do Niemiec.
Śledczy wystąpili do sądu o Europejski Nakaz Aresztowania. Nakaz został wydany, a współpraca polskiej i niemieckiej policji rozpoczęła intensywne działania. Poszukiwany zmieniał miejsca pobytu, próbując uniknąć zatrzymania. Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie ustalili jednak, gdzie mężczyzna pracuje i gdzie najczęściej przebywa w Hamburgu.
W czerwcu 2025 roku niemieccy policjanci zatrzymali 36-latka. Rozpoczęła się procedura ekstradycyjna, która zakończyła się w sierpniu przekazaniem mężczyzny stronie polskiej.
Zarzut usiłowania zabójstwa dla kierowcy z Gołdapi
Po sprowadzeniu do kraju mężczyzna został osadzony w areszcie tymczasowym. W czwartek, 11 września 2025 roku, został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Olecku. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
Prokurator zawnioskował o dalsze stosowanie tymczasowego aresztu, a sąd przychylił się do tego wniosku. 36-latek pozostanie za kratami co najmniej do 16 listopada 2025 roku. Za zarzut, który mu przedstawiono, grozi kara od 10 lat więzienia do dożywocia.
źródło: KPP Gołdap
