Niedzielny poranek w okolicach miejscowości Ruś koło Olsztyna przyniósł wstrząsające odkrycie. Osoba, która biegała po lesie, natrafiła na wrak spalonego samochodu. Widok wskazywał, że wewnątrz mogą znajdować się ludzkie szczątki. Sprawą zajęła się policja pod nadzorem prokuratora.
Przerażające odkrycie w warmińskim lesie
24 sierpnia 2025 roku przed południem biegacz, przemierzając leśne ścieżki w okolicach Rusi, zobaczył spalony pojazd. Natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy i przekazał operatorowi swoje dramatyczne spostrzeżenia. Policjanci skierowani na miejsce potwierdzili relację zgłaszającego. Wszystko wskazywało na to, że we wraku mogą znajdować się ludzkie szczątki.
Policja i prokurator na miejscu zdarzenia
Na teren lasu przybyli śledczy, którzy rozpoczęli czynności dowodowe pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczono wszystkie ślady i materiał dowodowy. To właśnie prokurator będzie decydował o kwalifikacji sprawy i ewentualnym wszczęciu postępowania. Jak zaznacza policja, nie odnotowano żadnego zgłoszenia dotyczącego pożaru samochodu w tym rejonie. Nieoficjalnie redakcja TKO dowiedział się, że w aucie spłonął mężczyzna.
Na razie nie ujawniono szczegółowych informacji o samochodzie ani potencjalnych ofiarach. Ustalenia będą możliwe dopiero po dokładnych badaniach i analizie dowodów. Sprawa budzi wiele pytań – czy był to wypadek, podpalenie, a może celowe działanie? Odpowiedzi mają przynieść kolejne działania śledczych oraz decyzje prokuratury.

