Wigilijna noc w Pawlikach (woj. warmińsko-mazurskie) zakończyła się tragedią, która wstrząsnęła całą społecznością. Andrzej, 47-letni mieszkaniec wsi, po wigilijnej kolacji wyruszył na pasterkę do oddalonego o kilka kilometrów Kanigowa. Nigdy jednak nie dotarł do kościoła. Został zaatakowany i brutalnie zamordowany.
Według ustaleń prokuratury sprawcą miał być 18-letni Gabriel A., który bez powodu rzucił się na mężczyznę, bił go, kopał i skakał po jego ciele. Następnie przeciągnął ofiarę do pobliskiego zbiornika retencyjnego i utopił. Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci było utonięcie.
Proces Gabriela A. w Olsztynie – oskarżony przyznał się do winy
Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie rozpoczął się proces 18-latka. Prokurator Robert Piwnicki podczas odczytywania aktu oskarżenia podkreślił, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia oraz ze szczególnym okrucieństwem.
Gabriel A. przyznał się do zarzucanych czynów. Na sali sądowej próbował przepraszać rodzinę ofiary, jednak jego słowa spotkały się z gwałtowną reakcją matki i siostry Andrzeja.
Nagranie z sali sądowej – dramatyczne słowa rodziny do zabójcy
Publikujemy nagranie z procesu, na którym słychać rozpaczliwe słowa rodziny zamordowanego Andrzeja kierowane do Gabriela A. padają m.in. takie zdania:
— Zatoczyłeś mój bratka, co? Coś ty mu zrobił? Skasowałeś go, tak? To było skatowanie. Utopiłeś go tam, w zbiorniku. —
— Ja nie chcę twoich przeprosin. Nie przyjmuję ich. Dwa życia zmarnowałeś. —
— Życzę, żeby spotkało cię to samo, co mojego brata.
Ich głosy pełne były rozpaczy, gniewu i poczucia bezradności wobec tragedii, jaka spotkała rodzinę w najważniejszą noc roku.
Rozpacz matki zamordowanego – „Ja nie mam syna i chcę, żeby ciebie też nie było”
Podczas procesu głos zabrała Irena, matka zamordowanego. Nie kryła bólu i wprost zwróciła się do zabójcy syna:
— Ja nie mam syna i chcę, żeby ciebie też nie było. Teraz nie ma przeprosin, wcale nie chcę przeprosin, ani nie chcę cię widzieć.
Starsza kobieta dodała, że od śmierci syna nie jest w stanie normalnie funkcjonować i wymaga leków. Podkreślała, że Andrzej był jej ogromnym wsparciem w codziennym życiu i domaga się dla zabójcy najwyższej kary – dożywocia.
Siostra Andrzeja: „To nie było zabicie, tylko skatowanie”
Ogromne emocje towarzyszyły również wystąpieniu siostry zamordowanego – Teresy. Kobieta z trudem panowała nad łzami i krzykiem, patrząc na Gabriela A.:
— To nie było zabicie, tylko skatowanie. W wigilię powinieneś iść do kościoła, a nie być pijanym. Życzę, żeby spotkało cię to samo, co mojego brata, albo jeszcze gorzej.
W trakcie rozprawy siostra i matka Andrzeja wielokrotnie podnosiły głos, nie pozwalając oskarżonemu na tłumaczenia.
Grozi mu dożywocie – sąd zdecyduje o przyszłości 18-latka
Proces Gabriela A. dopiero się rozpoczął, a emocje towarzyszące rodzinie ofiary wskazują, że będzie on niezwykle trudny i dramatyczny.
Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oskarżonemu grozi kara nie krótsza niż 15 lat więzienia, kara 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.

