31-letni mieszkaniec powiatu oleckiego wszedł do jednostki z własnej woli, by zapytać, dlaczego szukali go funkcjonariusze. Nie wiedział, że jego nazwisko figuruje w systemie jako poszukiwanego. A to nie koniec zaskoczeń.
Zapytał o wizytę policji. Usłyszał, że ma do odbycia karę
Do zdarzenia doszło w piątek, 5 lipca. Mężczyzna pojawił się w Komendzie Powiatowej Policji w Olecku i zgłosił się do oficera dyżurnego. Tłumaczył, że był zaskoczony wizytą funkcjonariuszy w swoim miejscu zamieszkania, ponieważ nie miał pojęcia, w jakiej sprawie go szukają. Policjant postanowił sprawdzić dane 31-latka w systemach informatycznych. Wtedy sytuacja nabrała tempa.
Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Olecku do odbycia miesiąca kary pozbawienia wolności. W tym momencie rozpoczęła się procedura zatrzymania.
Miał narkotyki w kieszeni. Sprawa znajdzie finał w sądzie
Podczas przeszukania zatrzymanego, policjanci znaleźli przy nim środki odurzające. Mężczyzna miał przy sobie narkotyki w kieszeni.
Tym samym poza zasądzonym wcześniej miesiącem odsiadki, odpowie teraz za posiadanie substancji zabronionych. Najbliższe dni spędzi w areszcie, a jego ciekawość – jak się okazało – może go kosztować znacznie więcej, niż się spodziewał.
Tego typu sytuacje nie zdarzają się często. Rzadko się bowiem zdarza, że osoba poszukiwana sama zgłasza się do jednostki, nieświadoma własnego statusu w systemie. Jak podkreślają policjanci, każda wizyta w komendzie jest rejestrowana i poddawana rutynowej weryfikacji tożsamości. Dla 31-latka z Olecka ta rutyna zakończyła się niespodziewanym pobytem w areszcie.
źródło: KPP Olecko