Na to pytanie starano się odpowiedzieć w czasie środowego (21.10) spotkania, które odbyło się w jednym z olsztyńskich hoteli.
[Best_Wordpress_Gallery id=”79″ gal_title=”islamizacja debata”]
Organizacja dyskusji dotyczącej potencjalnej groźby islamizacji naszego kraju ma oczywiście związek z przybywającą do Europy falą uchodźców, którzy mają uzyskać schronienie także w Polsce. Na ten temat w czasie spotkania wypowiadali się Iwona Arent, posłanka Prawa i Sprawiedliwości oraz prof. Selim Chazbijewicz, członek Komitetu Nauk Orientalistycznych PAN – odpowiednio jedynka i dwójka na liście wyborczej PiS-u w okręgu olsztyńskim.
W głosie reprezentantów partii Jarosława Kaczyńskiego dało się słyszeć nie tyle sprzeciw, co ostrzeżenia i zalecenia wielkiej rozwagi w realizacji polityki imigracyjnej. Iwona Arent podkreślała, że Polacy jako społeczeństwo mają prawo wypowiedzieć się w sprawie, czy chcą przyjmować do Polski uchodźców. Nie wiadomo bowiem, w jakim stopniu i czy w ogóle dostosują się do życia w naszym kraju, naszych obyczajów, czy będą przestrzegać naszego prawa.
Między innymi na potrzebę szczególnej kontroli przyjeżdżających do Polski imigrantów zwrócił uwagę prof. Chazbijewicz. Wśród osób rzeczywiście potrzebujących pomocy mogą ukrywać się, jak określił ich kandydat na posła, uśpieni agenci Państwa Islamskiego, legitymujący się fałszywymi dokumentami.
Problem uchodźców i porozumienia z nimi został także poruszony w czasie debaty “Muzułmanie i Polacy”, która odbyła się 9 października na olsztyńskim UWM-ie w ramach WAMA Film Festival. Kilka dni później na starym mieście w Olsztynie miała miejsce pikieta antyimigracyjna.
Islamizacji nie grozi ale za to Kato-Kaczyzm nam grozi.
Ale te biedne pisiory mają zryte pod kopułą