Groził policjantom przedmiotem przypominającym broń palną i zabarykadował się na starówce w Olsztynie. Do jego zatrzymania wezwano kontrterrorystów. Teraz Ryszard M. stanie przed sądem.
Napięcie na starówce w Olsztynie. Wielka akcja służb
W sobotni wieczór 8 lutego 2025 roku olsztyńska starówka zamieniła się w scenę groźnego incydentu. Świadkowie zauważyli agresywnego mężczyznę w pobliżu katedry, który miał przy sobie przedmiot przypominający broń. Zaalarmowana policja szybko pojawiła się na miejscu, ale sytuacja była na tyle poważna, że konieczne było wezwanie kontrterrorystów.
Napastnik, 48-letni Ryszard M., zabarykadował się na poddaszu jednej z kamienic. Odmówił poddania się i zagroził funkcjonariuszom, kierując w ich stronę trzymany w ręku przedmiot. Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego – specjalnej amunicji do obezwładnienia. W wyniku akcji mężczyzna został ranny i trafił do szpitala. Jak się później okazało, broń była jedynie pistoletem gazowym.
Groźby i przemoc domowa. Jedna osoba targnęła się na własne życie
Po zatrzymaniu śledczy odkryli szerszy kontekst sprawy. Prokurator Rejonowy Olsztyn – Południe skierował do Sądu Rejonowego akt oskarżenia wobec Ryszarda M. Mężczyzna usłyszał zarzuty nie tylko za groźby wobec interweniujących policjantów, ale też za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad bliskimi.
„W wyniku zachowania oskarżonego jedna z bliskich mu osób targnęła się na swoje życie” – podaje Prokuratura Rejonowa Olsztyn – Południe.
Ryszard M. miał również znęcać się nad swoim psem – bił go i kopał. Prokuratura uznała to za przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem. Łącznie grozi mu kara od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.
Ryszard M. nie przyznał się i milczy
Ryszard M. nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Odmówił też składania wyjaśnień w toku postępowania. Od dnia zatrzymania, czyli 8 lutego 2025 roku, pozostaje w areszcie tymczasowym.
źródło: Prokuratura Rejonowa Olsztyn – Południe
