W sobotę po godzinie 20 na olsztyńskiej starówce, w pobliżu katedry, świadkowie wezwali policję do agresywnie zachowującego się mężczyzny, który miał przy sobie przedmiot przypominający broń. Sytuacja była napięta, a funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, nie wiedzieli, czego mogą się spodziewać. Mieszkańcy zastanawiają się co się dzieje na olsztyńskiej starówce?
Mężczyzna zabarykadował się na poddaszu jednego z budynków i odmawiał współpracy. W związku z tym podjęto decyzję o wezwaniu oddziału kontrterrorystycznego. Po wejściu do pomieszczenia mężczyzna skierował w stronę funkcjonariuszy przedmiot wyglądający jak broń palna. W odpowiedzi policjanci oddali strzał, wykorzystując amunicję służącą do obezwładnienia podejrzanego. Według wstępnych ustaleń mężczyzna prawdopodobnie stracił palec.
Po zatrzymaniu okazało się, że rzekoma broń to najprawdopodobniej pistolet gazowy. Agresor został przewieziony do szpitala i jest obecnie pod opieką medyczną.
Na miejscu zdarzenia pracuje prokurator oraz policyjny wydział kryminalny, którzy ustalają wszystkie szczegóły interwencji.
fot. Michał Jasionowicz
