Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który chciał uniknąć kontroli drogowej. Olsztyńscy policjanci ruchu drogowego zauważyli jadącego vw kierowcę, który nie korzystał z pasów bezpieczeństwa. Kierowca vw zignorował sygnały do zatrzymania się nadawane przez policjantów. Widząc jednak, że kontrola będzie nieunikniona, po kilkuset metrach zjechał na pobocze. Okazało się, że powodem, dla którego podjął próbę ucieczki, był brak wymaganych uprawnień.
W ubiegłym tygodniu policjanci ruchu drogowego na ul. Bałtyckiej w Olsztynie zauważyli kierowcę dostawczego vw, który nie korzystał podczas jazdy z pasów bezpieczeństwa. Gdy funkcjonariusze dali wyraźny sygnał kierowcy vw do zatrzymania pojazdu, ten próbując uniknąć kontroli zaczął dynamicznie uciekać. Początkowo nie reagował on na sygnały świetlne i dźwiękowe nadawane przez radiowóz, nie reagował również na napis na policyjnej belce z wyświetlanym na niej napisem „POLICJA JEDŹ ZA MNĄ”. Kierowca widząc, że kontrola drogowa będzie nieunikniona zatrzymał się po przejechaniu kilkuset metrów.
Za kierownicą kontrolowanego vw siedział 33-letni mieszkaniec Olsztyna. Jak się okazało, powodem dla którego kierowca vw chciał uniknąć spotkania z policjantami nie był wcale brak zapiętych pasów, a brak uprawnień do kierowania.
Kierowca nie do końca zdawał sobie sprawę z odpowiedzialności jaka go spotka w związku z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej. Zgodnie z nowelizacją przepisów osoba, która nie reaguje na sygnały świetlne i dźwiękowe obligujące kierowcę do zatrzymania pojazdu popełnia przestępstwo. Za popełnione przestępstwo grozi mu surowa kara, bo od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.