Zniszczone ściany, spalona wiata, ewakuowani mieszkańcy i nocny chaos. Ale zamiast rezygnacji – poruszenie, wsparcie i wspólna mobilizacja. Ostróda pokazała, że solidarność to nie puste słowo.
Pożar na bulwarze i ewakuacja budynku
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek, 1 maja, około godziny 0:20. Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Ostródzie otrzymało zgłoszenie o pożarze przy bulwarze jeziora Drwęckiego. Po przybyciu na miejsce, strażacy zastali rozwinięty pożar wiaty przylegającej do lokalu gastronomicznego De Facto oraz palącą się część elewacji budynku.
Równolegle z działaniami gaśniczymi prowadzono ewakuację mieszkańców z lokali znajdujących się nad restauracją. W akcji brały udział cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz cztery zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej – łącznie 30 ratowników. Udało się opanować ogień i zapobiec jego rozprzestrzenieniu na sąsiednie budynki. Nie odnotowano osób poszkodowanych. Według ustaleń służb, ogień został podłożony. Policja prowadzi śledztwo w sprawie podpalenia.
Restauracja zniszczona, ale nie zamknięta
De Facto Pizzeria & Restauracja to jedno z dobrze znanych miejsc w Ostródzie, które od lat funkcjonuje przy bulwarze. Właściciele wydali oświadczenie, w którym podziękowali za pomoc i solidarność, jaką okazali im mieszkańcy miasta. Podkreślili, że choć pożar zniszczył część lokalu, nie odebrał im serca i ducha tego miejsca.
W pomoc włączyli się sąsiedzi, służby miejskie, firmy i osoby prywatne. Materiały do zabezpieczenia terenu zostały dostarczone bezpłatnie, a samorząd udzielił natychmiastowego wsparcia logistycznego. Właściciele zaapelowali również o informacje mogące pomóc w ujęciu sprawcy. Zapewnili, że za przekazanie pomocnych danych przewidziano nagrodę.
Mimo zniszczeń, restauracja nadal działa i – jak przyznają właściciele – liczba zamówień już następnego dnia była rekordowa. – To nie była tylko pomoc. To był prawdziwy akt solidarności – napisali w poruszającym komunikacie a social mediach.
W Ostródzie nie ma miejsca na strach
Właściciele De Facto stanowczo podkreślają, że nie dadzą się zastraszyć. Ich głos to także apel o wspólnotową odpowiedź na przemoc: „Ten atak mógł spotkać każdego. Dlatego nie ma na niego zgody. W Ostródzie nie ma miejsca na terror i strach”.
Restauracja zaprasza wszystkich, którzy chcą okazać wsparcie – nie tylko słowem, ale zwykłą obecnością. Jak zaznaczyli właściciele: najlepszą pomocą jest przyjść, zjeść i pokazać, że to miejsce żyje dalej.
źródło: KPPSP w Ostródzie, De Facto Pizzeria & Restauracja Ostróda, fot: OSP Ostróda