Śmiech to zdrowie, mawiają. I pewnie mają rację, ale są też granice śmiechu, a szydzenie ze wszystkich i ze wszystkiego bywa najczęściej zwyczajnie żałosne. Przekonał się o tym autor wpisu na profilu Beka z Olsztyna, który chciał wyszydzić kupujących ubrania w lumpeksach.
Autorem zdjęcia pokazującego kolejkę przed otwieranym rano lumpeksem przy ulicy Limanowskiego jest Dominika. Dziewczyna postanowiła wyszydzić osoby kupujące w ciucholandzie, bo… No właśnie nie wiadomo dlaczego.
Pod zdjęciem rozpętała się burza komentarzy. Jedno wyśmiewali amatorów używanych ubrań. Inni twardo bronili tej formy kompletowania garderoby.
– Śmiać to się można z autora postu nie jeden by się zdziwił co kupuję w oryginalnym sklepie np. prezenterzy telewizji mają ciuchy stylizacje na raz lub dwa a potem towar do sprzedaży jako nowy – zauważył nie bez słuszności jeden z internautów.
Najwidoczniej wiele olsztynianek często korzysta z zakupów w lumpeksie i odstanie w kolejce do sklepu z używaną odzieżą nie jest im straszne. Widać to w komentarzach.
– Nie ma co się śmiać. Jak chce się kupić serio perełki to bez walk się nie obejdzie – stwierdziła jedna z fanek Beki z Olsztyna.
– To nie żaden wstyd czasami idzie dorwać bardzo fajne ciuszki, warto czasem powalczyć – przekonywała inna z olsztynianek.
Głosy krytyków i prześmiewców, szybko zniknęły w masie obrońców zakupów w lumpeksach.
A jakie jest Wasze zdanie? Warto walczyć o dobry ciuch w ciucholandzie?
Dobra reklamę Pani Dominika zrobiła prawdopodobnie bezwiednie. Chwała jej za to😁Fajny sklep, super towar👍👍👍
Równie dobrze można śmiać się z ludzi kupujących używane auta w komisach, używane mieszkania lub biorących partnera po rozwodzie. Profil beka z Olsztyna i te Dominika to wzór niedorozwinięcia umysłowego, który w końcu znalazł swoje miejsce schadzek.