Toaleta na stacji benzynowej z pewnością nie jest miejscem, które kojarzy się z dramatycznymi wydarzeniami. Tym razem jednak to właśnie tam rozegrała się scena, która zakończyła się interwencją policji i zarzutami karnymi.
Okoliczności zdarzenia
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie, 6 kwietnia 2025 roku, na jednej z olsztyńskich stacji benzynowych. Pracownicy obiektu zaalarmowali służby, gdy zauważyli, że nieznany mężczyzna zamknął się w toalecie i nie wychodził z niej przez ponad 30 minut. Ich niepokój wzbudziło także to, co pozostawił po sobie – na elementach wyposażenia łazienki zauważyli pozostałości białego proszku.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze, którzy szybko zlokalizowali wskazanego przez personel stacji 39-latka. Przy mężczyźnie znaleziono opakowania zawierające ten sam biały proszek, co w toalecie. Badanie narkotestem wykazało, że jest to amfetamina. Łącznie zabezpieczono 75 gramów tego środka.
Zarzuty i możliwe konsekwencje
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji. Kolejnego dnia usłyszał zarzuty posiadania substancji psychotropowych zabronionych przez ustawę. Zgodnie z obowiązującym prawem, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina, że posiadanie narkotyków, niezależnie od ilości i miejsca, w którym są przechowywane czy zażywane, jest przestępstwem i będzie skutkować odpowiedzialnością karną.
źródło: KMP Olsztyn