23.2 C
Olsztyn
czwartek, 17 kwietnia, 2025
reklama

Połów życia? 41-letni kłusownik trafił prosto za kraty

OlsztynPołów życia? 41-letni kłusownik trafił prosto za kraty
Google News Obserwuj nas w Google

Pojechał na ryby i wpadł. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy Państwowej Straży Rybackiej, gdy zastawiał sieci na jednym z jezior w gminie Morąg.

Kłusownictwo i nielegalna jazda

W niedzielny (16 marca) poranek funkcjonariusze straży rybackiej dostrzegli mężczyznę, który na brzegu jeziora rozstawiał sieci. Podjęli interwencję, okazało się, że 41-latek z Ostródy nie tylko łowił ryby w niedozwolony sposób, ale także przyjechał nad jezioro samochodem. Policjanci, którzy zostali wezwani na miejsce, po sprawdzeniu jego danych stwierdzili, że nie powinien on w ogóle kierować autem.

Mężczyzna miał na swoim koncie dwa dożywotnie zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mimo to postanowił wsiąść do volkswagena i wybrać się na ryby. Tym razem jego wyprawa zakończyła się nie tylko konfiskatą nielegalnie złowionych ryb, ale też zarzutami karnymi.

Szybka rozprawa i surowy wyrok

Już dwa dni później, we wtorek, sprawa trafiła na wokandę morąskiego sądu w trybie przyspieszonym. 41-latek usłyszał wyrok: siedem miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, pięć tysięcy złotych grzywny oraz dodatkowy czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów.

To jednak nie wszystko. Oprócz grzywny sąd orzekł także nawiązkę w wysokości trzech i pół tysiąca złotych na rzecz fundacji wspierającej ofiary wypadków drogowych. Chociaż nałożono na niego kolejny zakaz prowadzenia, mężczyzna i tak pozostaje objęty dożywotnim zakazem kierowania pojazdami, który został wydany wcześniej.

Policja ostrzega przed łamaniem zakazów

Niestosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów jest poważnym przestępstwem, za które grożą surowe konsekwencje. Policja apeluje o rozwagę i przypomina, że ignorowanie wyroków może prowadzić do kolejnych kar, a nawet kary więzienia.

W tym przypadku wyrok zapadł szybko, a 41-latek poniesie konsekwencje swojego lekceważącego podejścia do prawa. Historia ta pokazuje, że nie warto ryzykować – zarówno w przypadku kłusownictwa, jak i jazdy bez uprawnień.

źródło: KPP Ostróda

Zostaw opinię pod artykułem
reklama
Popularne wideo z regionu

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

Google News Obserwuj nas w Google

1 KOMENTARZ

Włącz powiadomienia e-mail
Wyślij maila o
1 Komentarz
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
dis
19 marca 2025 08:25

Te zakazy prowadzenia to jakaś wydmuszka. Zamknąć barana na 10 lat to się nauczy.

Polecane