-0.9 C
Olsztyn
czwartek, 10 kwietnia, 2025
reklama

W centrum Olsztyna Rosjanie uczcili żołnierzy Armii Czerwonej i oddali hołd za wyzwolenie

OlsztynW centrum Olsztyna Rosjanie uczcili żołnierzy Armii Czerwonej i oddali hołd za...

Ambasador Rosji Sergey Andreev wraz z przedstawicielami rosyjskich organizacji oraz prorosyjskich środowisk złożył kwiaty pod Pomnikiem Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie, zwanym „szubienicami”. Wizyta wywołała oburzenie wśród polityków oraz Instytutu Pamięci Narodowej, który stanowczo domaga się usunięcia pomnika. W sprawie głos zabrał także były europoseł Bogusław Rogalski, który określił wydarzenie jako „rosyjską prowokację” i „plucie Polakom w twarz”.

Fot. Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II W.Ś.

Rosjanie składają kwiaty pod sowieckim pomnikiem

Obecność rosyjskiego ambasadora pod „szubienicami” po raz pierwszy w historii sprawiła, że dyskusja o jego usunięciu znów nabrała tempa. Pomnik, odsłonięty w 1954 roku, miał upamiętniać żołnierzy II i III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej walczących w Prusach Wschodnich. Jego przeciwnicy podkreślają, że jest to przede wszystkim symbol sowieckiej dominacji nad Polską i narzędzie propagandy komunistycznej.

Obok ambasadora Rosji Sergey’a Andreeva w uroczystości uczestniczyli Radca ds. Pomników i Cmentarzy Wojennych Leonid Kolod, Konsul Rosji w Gdańsku Sergey Siemionow oraz Aleksandra Golubowa, Prezes Domu Rosyjskiego w Warszawie i Gdańsku. Towarzyszyli im także przedstawiciele prorosyjskich organizacji z Polski, Czech i Białorusi: Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej, Kluby Myśli Polskiej, Ruch Suwerenność Narodu Polskiego, Polski Ruch Lewicowy, Międzynarodowa Sztafeta Pamięci i Wdzięczności Ojczyzna Czynu – Ojczyźnie Bohatera, Zadrużny Krąg Drużyn Słowiańskich „RUSOV”, Nocne Wilki/Czechy, Braterstwo Słowian, Rosyjskie Towarzystwo Kulturalno-Oświatowe.

Fot. Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II W.Ś.

IPN: „To element wojny kognitywnej”

Instytut Pamięci Narodowej jednoznacznie potępił składanie kwiatów pod pomnikiem. Naczelnik olsztyńskiej delegatury IPN dr hab. Karol Sacewicz stwierdził, że traktowanie tego miejsca jako symbolu wyzwolenia to „próba zatarcia rzeczywistego obrazu sowieckiego imperializmu”. Dodał, że „dopóki pomnik stoi, będzie on wykorzystywany przez Rosję do prowadzenia wojny informacyjnej” i że „musi on zostać całkowicie i bezpowrotnie usunięty z przestrzeni publicznej”.

Krytycznie o wydarzeniu wypowiedział się także były europoseł Bogusław Rogalski, który nazwał je „rosyjską prowokacją” i zawiadomił w tej sprawie IPN.

Były prezydent broni pomnika?

W oficjalnym wpisie Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej podkreślono, że „obiektu przed usunięciem i dewastacją broni Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz”.

Fot. Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II W.Ś.

Były prezydent do tej pory nie wydał oficjalnego stanowiska w sprawie wydarzenia. Głosu nie zabrał też prezydent Robert Szewczyk, ale jego rzecznik prasowy Patryk Pulikowski potwierdził, że prezydent wie o złożeniu wieńców, jednak „nie zamierza komentować tej sprawy”.

Co dalej z olsztyńskimi „szubienicami”?

Pomnik od dawna jest przedmiotem politycznych sporów. Wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki nakazał jego usunięcie już w styczniu 2023 roku, jednak decyzja ta nadal nie doszła do skutku. Prezydent Robert Szewczyk zapowiedział „dekonstrukcję” pomnika, co w praktyce oznacza niemal trzyletnie odwlekanie jego usunięcia.

Jak podaje portal Debata, według przedstawionego harmonogramu, w pierwszym etapie powołana zostanie grupa ekspertów, która zajmie się opracowaniem koncepcji zagospodarowania placu. Następnie ma zostać przeprowadzony konkurs na nową aranżację przestrzeni, a dopiero po jego rozstrzygnięciu wybrany zostanie wykonawca projektu. Cały proces ma potrwać 35 miesięcy.

Rosjanie oddali hołd także w innych miejscach

Portal Debata informuje, że ambasador Rosji odwiedził także Pieniężno, gdzie do 2015 roku znajdował się pomnik gen. Iwana Czerniachowskiego, odpowiedzialnego za likwidację struktur Armii Krajowej na Wileńszczyźnie. Mimo że monument został usunięty, rosyjskie delegacje wciąż co roku składają tam kwiaty.

Fot. Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II W.Ś.

Andreev odwiedził również Kieźliny, gdzie do listopada 2023 roku stał głaz upamiętniający krasnoarmiejca Piotra Diernowa. Według historyków jego śmierć w tym miejscu była wymysłem sowieckiej propagandy, dlatego na wniosek mieszkańców głaz został usunięty.

Czy olsztyńskie „szubienice” zostaną w końcu usunięte?

Choć władze Olsztyna deklarują chęć demontażu pomnika, przeciwnicy „szubienic” zwracają uwagę na fakt, że proces jego usunięcia jest celowo odwlekany. Tymczasem Rosja konsekwentnie wykorzystuje to miejsce do własnej narracji historycznej.

Dla wielu pomnik pozostaje pamiątką po sowieckiej dominacji. Jedno jest pewne – jeśli monument pozostanie w Olsztynie, Rosjanie będą nadal organizować pod nim kolejne uroczystości.

źródło: Debata Olsztyn, Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II W.Ś.

Zostaw opinię pod artykułem
reklama
Popularne wideo z regionu

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

13 KOMENTARZY

Włącz powiadomienia e-mail
Wyślij maila o
13 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Jarek
26 lutego 2025 06:49

W Pieniężnie zdecydowane władze wykorzystały czas i skończyły z pomnikiem czerwonej zarazy. U nas czekają stołkowicze aż wojna się skończy i już nie będzie trzeba rozbierać. Cud, że czerwona gwiazda jeszcze nie wisi na ratuszu. Badziewie na jedną hałdę razem z wieżowcem przy dworcu.

Kornelka
26 lutego 2025 08:12

Powinien ich ktoś znowu oblać czerwoną farbą jak w warszawie 2 lata temu. Cała szopka to zasługa czerwonego Piotrusia (chyba GRU miała na niego jakieś kwity). Miał dekadę, aby usunąć symbol kacapskiej opresji z centrum, ale walczył zaciekle o pozostawienie. Hańba. To pogwałcenie szacunku do wszystkich ofiar bolszewii od zsyłek na sybir zaczynając a na wojnie na ukrainie kończąc.

Polecane