Policja i prokuratura kontynuują dochodzenie w sprawie tragicznego wypadku z 31 stycznia, do którego doszło na drodze krajowej nr 58 w pobliżu Janowa, w okolicach Szczytna. W wyniku czołowego zderzenia dwóch pojazdów zginął 61-letni kierowca, a jego żona oraz kilku innych uczestników wypadku nadal przebywa w szpitalu.
„Pojazdem marki Volvo kierowała 21-latka, a podróżowały z nią cztery osoby. Samochodem marki Suzuki podróżował 61-latek z żoną. Kierujący trzecim pojazdem osobowym, widząc przebieg wydarzeń, zjechał do przydrożnego rowu, aby uniknąć zderzenia” – powiedział młodszy aspirant Andrzej Jurkun z warmińsko-mazurskiej policji w rozmowie z Radiem Olsztyn.
Śledczy badają okoliczności wypadku
Funkcjonariusze analizują okoliczności, aby ustalić pełny przebieg zdarzeń. Wiadomo, że wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi.
„Za kierownicą Volvo siedziała funkcjonariuszka z garnizonu lubelskiego, która przebywała poza służbą. Razem z nią podróżowali inni funkcjonariusze spoza naszego województwa” – potwierdziła starszy sierżant Emilia Pławska z policji w Szczytnie w rozmowie z Radiem Olsztyn.
Stan rannych pozostaje poważny
Żona zmarłego kierowcy suzuki nadal walczy o życie w szpitalu. W ciężkim stanie pozostaje również troje słuchaczy Akademii Policji w Szczytnie, którzy jechali volvo. Lekarze jednak nie udzielają szczegółowych informacji o stanie zdrowia poszkodowanych.
źródło: RO