We wtorkowe (7 stycznia) popołudnie rutynowa służba dwóch policjantów zamieniła się w dramatyczną walkę o życie mieszkańca. To, co mieli pod ręką i błyskawiczne decyzje, okazały się kluczowe w obliczu nagłego zagrożenia.
Pod numer alarmowy zadzwonił mieszkaniec Dobrego Miasta, informując o groźnym urazie ramienia, którego doznał w swoim domu. Sierż. Krystian Stróż i sierż. Mariusz Dziedzic, policjanci służby patrolowej z miejscowego komisariatu, natychmiast udali się na miejsce. W takiej sytuacji liczyła się każda sekunda. Policjanci, wykorzystując podręczną apteczkę oraz dostępne w domu materiały, założyli opatrunek uciskowy, aby zatamować krwawienie. Ich szybkie i zdecydowane działanie zapobiegło utracie przytomności przez poszkodowanego.
Przez kilkanaście minut, do czasu przyjazdu karetki pogotowia, policjanci czuwali nad stanem 44-latka, dbając o to, aby nie stracił przytomności. Dzięki ich interwencji mężczyzna trafił do szpitala, gdzie otrzymał dalszą pomoc medyczną. Obecnie jego życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
źródło: KMP Olsztyn
Wyglądają na niegrzeszących rozumem i inteligencją roboli za kieszonkowe 5k miesięcznie. Tępe spojrzenie, brak perspektyw. Cieszący się z bycia więźniem, niewolnikiem z numerem pesel oraz haraczem w postaci podatków od zarobków i zakupów. Muszą być „inteligentni” inaczej. Penis im w mordę i w dupę jak lubią
Co oni tak za te kamizelki się trzymają, za ciasne?