Auto elblążanina, które w nocy z 13 na 14 października pojawiło się na przejściu granicznym w Gronowie, zostało skierowane do kontroli szczegółowej. Wziął w niej udział, jak się później okazało na nieszczęście podróżującego, także czworonożny funkcjonariusz.
Czarne sportowe bmw, model 840i, którym jechał mieszkaniec Elbląga, zajechało do Gronowa około godz. 2 w nocy. Funkcjonariusz celny skierował je od razu do kontroli szczegółowej.
– Do pomocy kierownik zmiany poprosił będących na przejściu funkcjonariuszy grupy mobilnej z psem służbowym. Pies wyraźnie zaznaczył podwozie pojazdu – podaje olsztyńska Izba Celna. – Po zdjęciu koła funkcjonariusze musieli użyć specjalnych narzędzi, by dostać się do skrytki.
Psi nos i tym razem był nieomylny – po rozcięciu blach okazało się, że w progu pojazdu ukryto 521 paczek papierosów. Samochód, jako dowód rzeczowy, trafił na parking Oddziału Celnego w Gronowie. Przeciwko kierowcy z Elbląga wszczęto sprawę karną skarbową.