W czwartkowy wieczór przy ulicy Jagiełły w Działdowie doszło do poważnego pożaru w budynku wielorodzinnym. W wyniku zdarzenia dziewięciu mieszkańców straciło swoje domy. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Siedmiu mieszkańców ewakuowało się samodzielnie
Ogień zauważono w późnych godzinach wieczornych. Siedem osób opuściło budynek jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Kolejne dwie osoby zostały wyprowadzone przez strażaków, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Dzięki szybkiej akcji ratowniczej nikt nie odniósł obrażeń. Pogorzelcom zapewniono lokale zastępcze.
Dziewięć zastępów straży pożarnej w akcji
Pożar był na tyle poważny, że na miejsce skierowano dziewięć zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. Jak poinformowali strażacy, ogień zniszczył znaczną część budynku, co sprawiło, że mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich domów.
Przyczyna pożaru pozostaje nieznana
Obecnie trwają szacunki strat oraz ustalanie przyczyn wybuchu pożaru. Sprawą zajmują się biegli, którzy mają wyjaśnić, co mogło doprowadzić do tej tragedii.
źróło: RO