W sobotę, 30 listopada 2024 roku, w okolicach miejscowości Kamionka niedaleko Morąga, przeprowadzono wyjątkową akcję ratunkową.
Zgłoszenie, które uratowało życie
Spacerowicz, który dostrzegł uwięzionego łosia, natychmiast powiadomił straż pożarną. Zgłoszenie trafiło do dyżurnego straży pożarnej w Morągu, który przekazał informację odpowiednim służbom. Na miejsce zdarzenia udał się leśniczy z Nadleśnictwa Dobrocin, odpowiedzialny za leśnictwo Nowy Dwór, oraz dwa zastępy straży pożarnej – Państwowa Straż Pożarna z Morąga i Ochotnicza Straż Pożarna z Chojnika.
Profesjonalizm i współpraca kluczem do sukcesu
Akcja ratunkowa była wymagająca ze względu na trudne warunki terenowe. Torfowisko, w którym ugrzązł łoś, było podmokłe i grząskie, co znacznie utrudniało działania ratowników. Ratownicy zastosowali specjalistyczny sprzęt, który pozwolił bezpiecznie uwolnić zwierzę z pułapki.
Leśniczy z Nadleśnictwa Dobrocin aktywnie uczestniczył w akcji, koordynując działania na miejscu i zapewniając niezbędną wiedzę o zachowaniu dzikich zwierząt. Strażacy z Morąga i Chojnika wykazali się ogromnym zaangażowaniem i doświadczeniem, co pozwoliło przeprowadzić akcję sprawnie i skutecznie.
Współpraca, która ratuje przyrodę
Szczęśliwe zakończenie tej historii to zasługa nie tylko służb ratunkowych, ale także spacerowicza, który wykazał się czujnością i odpowiedzialnością, szybko informując o zagrożeniu. Nadleśnictwo Dobrocin wyraziło szczególne podziękowania dla tej osoby, podkreślając, że każda minuta w takich sytuacjach ma ogromne znaczenie. Leśnicy i strażacy zgodnie podkreślają, że akcje ratunkowe tego typu wymagają współpracy i wzajemnego zaufania.
Uwolniony łoś nie odniósł poważniejszych obrażeń i po zakończeniu akcji ratunkowej bezpiecznie oddalił się w głąb lasu.
źródło: Nadleśnictwo Dobrocin