Pani Władysława Baraniak, 67-letnia mieszkanka Sarnowa codziennie ćwiczy, biega, skacze na skakance, ponadto śpiewa i gra na akordeonie. Jak sama mówi, biega całe życie, jak była młoda od koleżanki „truchcikiem” przybiegała do domu i tak jej zostało.
Naturalna terapia
Pani Władysława unika lekarzy i aptek, korzysta z dobrodziejstw natury. Swoje doskonałe zdrowie przypisuje spacerom po lesie i tuleniu się do stuletnich sosen, które dostarczają jej energii życiowej. Zdradza, że kontakt z sosnami pomaga jej radzić sobie ze stresem i depresją. Po trudnych chwilach, takich jak rozstanie z mężem, ukojenie znalazła w lesie.
Pani Władysława przygotowuje również lecznicze napary z gałązek sosny. Wywar bogaty w witaminę C, magnez i żelazo pomaga jej utrzymać zdrowie i odporność przez cały rok.
Jak przytulić się do drzewa?
Aby skorzystać z energii drzew, warto skoncentrować się, uspokoić ciało i przytulić się do drzewa na co najmniej 20 sekund. Można patrzeć na korę i gałęzie, a kiedy poczuje się gotowość, zamknąć oczy, aby w pełni doświadczyć korzyści z kontaktu z naturą.
Pani Władysława Baraniak, jest pełna energii i wigoru, zaraża tym innych. Gdzie się nie pojawi, wnosi radość i uśmiech, jak sama mówi, lubi rozbawiać ludzi, lubi gdy się śmieją. Zresztą sami możecie sprawdzić, filmiki z kanału YouTube Władzia Radzi.
Ale pozytywna kobit 🙂