Po ponad pięciu latach intensywnej działalności, LAS, znany ośrodek kultury muzycznej, ogłasza swój koniec? Założony przez niezłomnego entuzjastę muzyki Staszka i jego wspólniczkę Gosię, LAS stał się domem dla setek koncertów, cotygodniowych sesji jamowych i międzynarodowych spotkań artystycznych.
LAS, szybko stał się punktem przyciągającym artystów z całego świata. Odwiedzili go muzycy z tak odległych miejsc jak Nowa Zelandia, Brazylia czy Stany Zjednoczone, jak również z całej Europy – od Litwy po Portugalię. LAS zyskał reputację miejsca, gdzie muzyka łączy ludzi bez względu na granice.
To właśnie tutaj, w niepowtarzalnej atmosferze, kręcono teledyski przypominające czasy przedwojenne, a każde spotkanie z muzyką zamieniało się w niezapomniane przeżycie dla zarówno wykonawców, jak i publiczności.
Za sukcesem LASu stała nie tylko pasja jego założycieli, ale również zaangażowanie wielu osób, które wspierały działania ośrodka na różnych etapach jego rozwoju. Osobne podziękowania Staszek kieruje do Ani, Jasia, Agnieszki, Emi, Miśki, Oli, Cezarego, Juli oraz Olgi, którzy byli nieocenionymi współtwórcami tej wyjątkowej przestrzeni.
Mimo żalu związanego z zamknięciami, Staszek pozostaje optymistycznie nastawiony co do przyszłości i nie wyklucza nowych projektów. „Czas pokaże, co przyniesie przyszłość. Mimo końca LASu, duch muzyki w nas nigdy nie zginie,” mówi założyciel.
Do końca czerwca LAS zaprasza jeszcze na szereg wydarzeń, dając swoim gościom szansę na pożegnalne chwile spędzone w rytmach ulubionych melodii. Więcej informacji na temat nadchodzących koncertów zostanie ogłoszonych wkrótce. Pożegnanie z LASem zapowiada się jako emocjonalne wydarzenie dla wielu, którzy przez lata tworzyli razem to wyjątkowe miejsce.
Kultowy, po pięciu latach?