27 maja, doszło do poważnego wypadku na ulicy Bałtyckiej w Olsztynie. W zdarzeniu uczestniczyły trzy samochody osobowe, autobus komunikacji miejskiej oraz ciężarówka przewożąca piasek. Na miejscu pracowało 48 strażaków z 13 wozami strażackimi, a także zespoły ratownictwa medycznego.
W zdarzeniu brało udział 25 osób, z czego 12 trafiło do szpitala. Strażacy oraz pogotowie ratunkowe udzielali pierwszej pomocy poszkodowanym na miejscu wypadku. Wśród rannych są osoby niepełnoletnie, a pięć osób znajduje się w stanie zagrażającym życiu.
Zdarzenie miało miejsce w okolicach skrzyżowania ulic Bałtyckiej, Alei Przyjaciół i Jeziornej.
* nagranie wideo z wypadku poniżej
Przebieg zdarzenia przedstawił młodszy brygadier Grzegorz Rożański z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie. Wyjaśnił, że samochód ciężarowy typu wywrotka, jadąc w kierunku ronda Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, zaczął uderzać w pojazdy na skrzyżowaniu. Następnie ciężarówka uderzyła w autobus komunikacji miejskiej, zjechała z drogi i zniszczyła wiatę przystankową, kończąc jazdę na nasypie wysokości około 4 metrów. W wyniku tego jedna z osobówek dachowała.
Kierowca autobusu opisał moment zderzenia:
„To była chwila moment. Stanęliśmy na światłach, w momencie ruszania silne uderzenie w tył autobusu i to wszystko. Zdążyłem wyprowadzić ludzi na zewnątrz, wezwać pogotowie i policję (…)” – relacjonował dla Radia Olsztyn.
Jak poinformował rzecznik prasowy Policji w Olsztynie, Jacek Wilczewski, kierowca ciężarówki był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. „Ciężarówka staranowała autobus i auto osobowe. Na miejscu pracuje wiele służb, jadą komendanci, wszystko będzie ustalane” – dodał Wilczewski.
Ustalono, że ciężarówka należy do prywatnej firmy budowlanej z powiatu nowomiejskiego. Dochodzenie w sprawie przyczyn i przebiegu wypadku prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.
źródło: KWP, PSP, Radio Olsztyn
Skończcie się ludzie certolić z tymi pijakami,ćpunami za kierownicą to co się wyprawia na naszych drogach to jakaś zgroza.Każdego pijaka sądzic jak potencjalnego zabójcę,jedzie sobie na 2 promilach wywrotką szok,tam był przystanek dobrze że to było po południu o 13,14 jak szkoły kończą lekcje jest tam tłum młodzieży,gdyby to była ta godzina to tam była by rzeź.No i wtedy heheszki by były „oj se chłop w pracy wypił ,no zdarza się,ojej tam 0.5 z gwinta”.Za dupę takich i do psychiatryka bo to chorzy ludzie .
Nie ma co się dziwić jak w tym mieście ITD ma chyba wieczne wakacje, nic nie kontroluje. Co trzecia biedronka leci przeładowana a hamulce nie zawsze dzialaja jak należy, a czas pracy pozostawia wiele do życzenia, kierowcy nawet mydła w kiblu tam nie mają a stanie pod rampa po kilka godzin przed wyruszeniem w trase to norma. Olsztyn eldorado dziadów transportowych. Nie ma co się dziwić, że w końcu doszło do wypadku.