Wszystkie wolne miejsca w komisjach wyborczych, które będą nadzorować najbliższe głosowanie w Olsztynie, są już obsadzone.
Przy okazji zbliżających się wyborów do Sejmu i Senatu potrzebnych do pracy w komisjach było ponad 730 osób. Zgłosiło się jednak znacznie więcej chętnych, co, jak podkreślają miejscy urzędnicy, pozwoliło stworzyć silną listę rezerwową.
Wszyscy, którzy zostali powołani do pracy w komisjach, zostaną o tym poinformowani. Poza tym w następnym tygodniu przejdą specjalne szkolenia.
– Podczas spotkań wybrani zostaną przewodniczący i wiceprzewodniczący – informuje dyrektor Wydziału Organizacji i Kadr Urzędu Miasta, Hanna Mikulska-Bojarska. – Rozdamy regulaminy, niezbędne materiały, podpowiemy też m.in. w jaki sposób zorganizować działanie lokalu.
Za pracę w komisji ich przewodniczący dostaną po 200 zł, zastępcy po 180 zł, a pozostali – 160 zł.
W Olsztynie w dniu wyborów pracować będzie 101 komisji, w tym 14 zamkniętych – m.in. w szpitalach i areszcie. W tych, które działają na obszarze z ponad dwoma tysiącami mieszkańców, zasiadać będzie od 9 do 11 osób, poniżej dwóch tysięcy – 7-9 osób, a w zamkniętych – między 4 a 6. Na terenie Olsztyna powołane zostały 33 największe komisje.
Olsztynianie, którzy mają wątpliwość co do miejsca głosowania, będą mogli w Internecie sprawdzić siedzibę swojej komisji wyborczej. Wzorem poprzednich wyborów w Biuletynie Informacji Publicznej w następnym tygodniu uruchomiona zostanie specjalna wyszukiwarka.
Głosowanie w niedzielę (25 października) w godzinach 7 – 21.