Wiele osób czeka na drogę ekspresową, która połączy Warmię i Mazury z austostradą A1. Jest kilka pomysłów, drogowcy zastanawiają się, który wariant wybrać.
Ważny łącznik z autostradą
Warmia i Mazury przymierzają się do realizacji kilku istotnych inwestycji drogowych. Wśród nich znajduje się budowa drogi ekspresowej S5, która miałaby domknąć sieć transportową w regionie i stanowić ważny element systemu wschód – zachód. Droga ekspresowa miałaby prowadzić przez fragmenty tras S7 (Ostróda – Olsztynek), S51 (Olsztynek – Olsztyn), a następnie z Olsztyna w ramach trasy S16 i – według założeń – stanowiłaby łącznik z autostradą A1.
Poprzez połączenie Wirwajd pod Ostródą z Nowymi Marzami w okolicy Grudziądza powstałaby zupełnie nowa, około 90-kilometrowa droga ekspresowa pomiędzy Warmią i Mazurami a autostradą A1.
Samorządy biją się o S5
Rok temu drogowcy zaproponowali trzy rozwiązania: dwa w pobliżu Iławy, jedno nieopodal Nowego Miasta Lubawskiego i Lubawy. Okazuje się, że budowa drogi S5 stała się atrakcyjnym kąskiem dla lokalnych samorządów. Zarówno władze, jak i organizacje społeczne, dostrzegają w tej inwestycji dużą okazję do rozwoju – spodziewają się rozkwitu przedsiębiorstw i handlu w pobliżu drogi ekspresowej. Nic więc dziwnego, że starają się przekonać drogowców, że to właśnie „ich” okolica jest najlepszym miejscem do budowy S5.
Powstały nawet społeczne propozycje, którędy droga powinna przebiegać. Ich autorzy przedstawiają je jako bardziej przyjazne środowisku naturalnemu.
Co zdecydują drogowcy?
Nie wiadomo jeszcze, jaką decyzję podejmą drogowcy.
– Obecnie trwa opracowywanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego. W drugim kwartale bieżącego roku planowane jest przekazanie STEŚ przez biuro projektów TRAKT – powiedziała „Gazecie Wyborczej” rzeczniczka prasowa olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Katarzyna Kozłowska.
Najprawdopodobniej drogowcy swoją decyzję ogłoszą pod koniec roku.
– W czwartym kwartale tego roku planowany jest wybór wariantu rekomendowanego do wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Złożenie wniosku o wydanie tej decyzji planowane jest na koniec roku – powiedziała rzeczniczka GDDKiA.
Wybór nie musi być ostateczny
To jednak nie oznacza, że wybrany przez drogowców wariant z pewnością zostanie zrealizowany. Mogą w tym przeszkodzić różne czynniki, na przykład środowiskowe. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku przygotowań do realizacji innej inwestycji – drogi S16 na odcinku od Mrągowa do Ełku. Wówczas olsztyńscy drogowcy wybrali wariant B. Ich wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji został rozpatrzony negatywnie. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zauważyła, że propozycja GDDKiA stanowi zagrożenie dla siedlisk żółwia błotnego i nakazała zmianę wariantu.
Teraz drogowcy mają problem. Zastanawiają się, czy warto nadal naciskać na realizację wariantu B, czy może pójść za radą RDOŚ i wybrać wskazany przez nią wariant C. Tę decyzję będzie musiał podjąć nowy dyrektor olsztyńskiego oddziału GDDKiA. Jeszcze nie wiadomo, kto obejmie to stanowisko.
Planowana droga ekspresowa S5 również zostanie poprowadzona poprzez przyrodniczo cenne obszary, między innymi Dolinę Drwęcy, drogowcy muszą więc wziąć to pod uwagę, wskazując konkretny wariant.
źródło: Gazeta Wyborcza, fot. GDDKiA
Samorządy biją się o to aby droga powstała u nich a wieśniaki z Dywit na odwrót. Dywiciaki to tacy bohaterzy Konopielki.
Ogólnie jest mi obojętne byleby wreszcie powstała szybka trasa aby wbić się na autostradę