Most Mariacki stoi w Olsztynie od ponad 150 lat i wymaga renowacji. Miasto ogłosiło przetarg na wykonanie ekspertyzy stanu technicznego konstrukcji.
Most Mariacki wymaga remontu
Most Mariacki w Olsztynie ma już ponad 150 lat. W przeszłości był remontowany, jednak teraz ponownie wymaga odnowienia.
Został wybudowany w 1867 roku w ciągu alei Niepodległości: między ulicą Mariacką a ulicą Grzegorzewskiej i ulicą Kościuszki.
Po ponad stu latach, w 1978 roku, gdy przygotowywano centralne obchody dożynek i do Olsztyna miał przyjechać I Sekretarz KC PZPR Edward Gierek, most doczekał się remontu. Gruntownie wówczas przebudowano i wyremontowano aleję Niepodległości, ulicę poszerzono, a nawet przesunięto nurt rzeki Łyny. Wtedy też podjęto decyzję o wzniesieniu dwóch mostów zamiast jednego – każdy dla osobnej jezdni. Ponieważ budowę mostu trzeba było zakończyć przed dożynkami, stalową konstrukcję wbudowano w nasyp i właśnie tak dotrwała aż do dzisiaj.
Przetarg na ekspertyzę
Po tylu latach most Mariacki znowu wymaga naprawy. Najpierw trzeba jednak zacząć od ekspertyzy stanu technicznego.
Włodarze Olsztyna nie mówią jeszcze nic o samym remoncie, ale właśnie ogłosili przetarg na „wykonanie ekspertyzy stanu technicznego mostów nad rzeką Łyną w ciągu ul. Niepodległości w Olsztynie – most Mariacki”.
„Przedmiotem zamówienia jest wykonanie ekspertyzy mostów nad rzeką Łyną w ciągu ul. Niepodległości w Olsztynie w celu określenia aktualnego stanu technicznego, nośności oraz warunków dalszej eksploatacji obiektu. Schemat statyczny ustroju niosącego składa się z trzech swobodnie podpartych przęseł wykonanych z prefabrykowanych belek strunobetonowych typu π zwanych korytkowymi” – napisali w opisie zadania urzędnicy.
Wyłoniona w przetargu firma będzie musiała wykonać ekspertyzę do 31 maja 2024 roku.
źródło: Eska, fot. UM Olsztyn
Cóś ten redahtorek tu chrzani. Ten most z fotografii został zrobiony w 1978 i oddany niemal w jednej dacie ze stadionem Stomil, z okazji dożynek. A stary most Mariacki został….zasypany i nadal znajduje się na Niepodległości (przysypany), na tej samej wysokości co kapliczka przy Szpitalu Miejskim. Zmieniono wówczas nieco koryto Łyny. Skąd to wiem? Bo w tym czasie gdy go zasypywano tam byłem i to oglądałem będąc zdziwionym, dlaczego tego nie rozbierają. Zatem żółtodziobie dziennikarski SPRAWDŹ dobrze, zanim napiszesz!!!!!!!!
Wy tak na poważnie o tym moście, że ma 150 lat? Przecież stary most był bliżej ul. Kościuszki i bliżej szpitala. Obecny most wybudowano na suchym gruncie i po skończeniu przesunięto koryto Łyny.