15 C
Olsztyn
sobota, 27 lipca, 2024
reklama

Fotopułapka pod Galerią Warmińską wyłapała już gigantyczną ilość kierowców

OlsztynFotopułapka pod Galerią Warmińską wyłapała już gigantyczną ilość kierowców

Miesiąc od uruchomienia systemu RedLight na skrzyżowaniu al. Sikorskiego z ul. Synów Pułku i Tuwima w Olsztynie przyniósł zaskakujące rezultaty. Pomimo surowych kar za przejazd na czerwonym świetle, które wynoszą 500 zł mandatu i 15 punktów karnych, kamery zarejestrowały aż 433 naruszenia. To wynik, który stawia pod znakiem zapytania zarówno skuteczność kampanii informacyjnych na temat bezpieczeństwa na drogach, jak i zachowania kierowców na drogach miejskich.

reklama

System RedLight: jak działa i co przynosi?

System RedLight, wykorzystujący żółte kamery do monitorowania przejazdów na czerwonym świetle, ma za zadanie zwiększyć bezpieczeństwo na skrzyżowaniach. Kamery automatycznie dokumentują wykroczenia, a materiał weryfikowany jest przez pracowników Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Następnie, po potwierdzeniu naruszenia, kierowca otrzymuje wezwanie do zapłaty mandatu oraz notuje na swoim koncie punkty karne.

Porównanie z innymi miastami

Nie tylko Olsztyn zmaga się z problemem nieprzestrzegania świateł drogowych. W Łodzi i Wrocławiu również odnotowano wysoką liczbę wykroczeń. We Wrocławiu, na jednym ze skrzyżowań, w ciągu miesiąca kamery zarejestrowały aż 4385 naruszeń. Taka skala problemu pokazuje, że mimo potencjalnych konsekwencji, wielu kierowców decyduje się na ryzyko przejazdu na czerwonym świetle.

reklama

Problematyczna zielona strzałka

Niektóre z naruszeń mogą wynikać z niejasności związanych z tzw. zieloną strzałką i krótkim cyklem jej świecenia. Kierowcy skarżą się, że w momencie, gdy zielona strzałka gaśnie, znajdują się już na skrzyżowaniu i nie mają możliwości zauważenia tego. Ta sytuacja skłoniła niektórych do skierowania sprawy do sądu, poszukując sprawiedliwości w obliczu, ich zdaniem, niesprawiedliwych kar.

Wybór skrzyżowania al. Sikorskiego z ul. Synów Pułku i Tuwima wynika z analizy stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Choć system RedLight jest już obecny na 41 skrzyżowaniach w Polsce, Olsztyn na razie nie planuje rozszerzenia go na kolejne miejsca. Decyzja ta opiera się na badaniach i analizach przeprowadzonych przez specjalistów z dziedziny transportu.

Wnioski i przyszłość systemu

Pomimo kontrowersji i skarg ze strony kierowców, system RedLight pełni ważną funkcję w zapewnieniu bezpieczeństwa na drogach. Jednak wysoka liczba wykroczeń wskazuje na potrzebę dalszych działań edukacyjnych i informacyjnych. Równocześnie, władze muszą zwrócić uwagę na sygnały płynące od kierowców i tam, gdzie to możliwe, usprawnić działanie sygnalizacji świetlnej, aby unikać niepotrzebnych nieporozumień i konfliktów.

reklama

źródło: Gazeta Olsztyńska

reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

11 KOMENTARZY

11 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Maciej
19 lutego 2024 12:33

Karanie za warunkową strzałkę obecnie jest zwykłym skokiem na kasę. Aby to karanie było podstawne, to:
– powinien być sekundnik przy strzałce informujący ile czasu zostało
– na 3-4 sek przed końcem strzałka powinna zacząć migać, aby dać znać że za chwilę wjazd nie będzie możliwy

Ciekawi mnie jaki odsetek ukaranych kierowców jest pośród tych którzy przegapili gasnącą zieloną strzałkę. Domyślam się że znaczący (niestety nikt nie posiada takich danych).

Pozostałym polecam unikać tego skrzyżowania podczas skręcania w lewo (ew dać się strąbić ale blokować strzałkę jeśli świeci już kilka sekund)

Antykoniusz
19 lutego 2024 14:31

W Polsce najlepiej karanie wychodzi. To jakby dzieci bić za każde naruszenie zasad. W normalnym kraju uświadamia i uczy się ludzi angażując media, autorytety i celebrytów. Naprawdę można małpę nauczyć jazdy na rowerze ale lepiej kijem otłuc.

Polecane