W Giżycku, 19 stycznia odbył się protest przeciwko zwolnieniu z policji Mateusza C. Były policjant stracił pracę po interwencji w Wydminach, podczas której został śmiertelnie postrzelony mężczyzna.
Tragiczna interwencja w Wydminach
Do tragicznego zdarzenia doszło 16 grudnia 2021 roku w Wydminach koło Giżycka. Dwuosobowy patrol, w skład którego wchodził policjant Mateusz C. z ośmioletnim stażem, próbował obezwładnić agresywną osobę. W trakcie próby zatrzymania została użyta broń palna. Strzał okazał się śmiertelny, gdyż trafiony w serce mężczyzna zmarł na miejscu. W wyniku tego samego strzału została ranna również towarzysząca Mateuszowi C. policjantka. Wystrzał nastąpił w obecności trójki dzieci i partnerki agresywnego mężczyzny.
Od września 2023 roku trwa proces Mateusza C. przed Sądem Rejonowym w Giżycku. Policjant nie przyznał się do zarzutów i podkreślał, że podczas interwencji walczył o życie. Mimo braku wyroku sądowego Komendant Powiatowy Policji w Giżycku rozpoczął procedurę zwolnienia funkcjonariusza, co wywołało protesty ze strony związków zawodowych.
Sprawa nabrała dodatkowego wymiaru, gdyż jak donosi Super Express, dzieci ofiary nie otrzymały odszkodowania za śmierć ojca, podczas gdy ranna policjantka miała je otrzymać. Ta smutna i kontrowersyjna sytuacja wywołuje szereg pytań dotyczących procedur i działań policyjnych, a także kwestii odpowiedzialności i sprawiedliwości w tak trudnych przypadkach.
Policjanci i związkowcy przeciwko zwolnieniu Mateusza C.
Mateusz C. podczas protestu wyraził swoje niezadowolenie z obecnej polityki komendantów, zarówno w Giżycku, jak i w całej Polsce. Jego zdaniem, wielu policjantów zostało niesłusznie zwolnionych na podstawie fałszywych oskarżeń. Kierownictwo komendy nie odpowiedziało bezpośrednio na protest, a rzeczniczka komendy, st. asp. Iwona Chruścińska, odesłała do oświadczenia opublikowanego na stronie internetowej. W oświadczeniu wyjaśniono, że zwolnienie może nastąpić po 12 miesiącach zawieszenia, jeśli przyczyny zawieszenia nie ustaną.
W proteście uczestniczyli nie tylko policjanci z Warmii i Mazur, ale również przedstawiciele z Podbeskidzia, Kujaw, Małopolski oraz związkowcy z różnych sektorów, takich jak Michelin Polska, IKEA Lubawa, Areszt Śledczy i ZGOK w Olsztynie.
Po to policjant ma broń aby w razie konieczności z niej korzystać
wiadomo, że nadużycia mogą być wszędzie ale nie mona bez sensu oskarżać o wszystko policjantów. Kto będzie służył przy takim podejściu