Inwestycja tramwajowa nie przebiega po myśli władz miasta. Prawdopodobnie prace nie zostaną wykonane w deklarowanym terminie. Niedawno budowę osobiście wizytował sam prezydent miasta, który fotografował niedociągnięcia. W sieci pojawiło się nagranie, które przedstawia zataczającego się mężczyznę na placu budowy. Czy i to zostało odnotowane podczas kontroli? Czy tylko niedobór robotników jest powodem opóźnień?
Prezydent miasta oficjalnie przyznał, że chociaż kontrakt na realizację zadań został zawarty w czerwcu 2021 roku z planowanym zakończeniem na 16 października 2023, można spodziewać się opóźnień w przypadku tzw. infrastruktury towarzyszącej. Wykonawca inwestycji miał podawać różne powody nieterminowej realizacji prac. Czy wśród nich była niesubordynacja pracowników?
Robotnik zatacza się na budowie?
Pewien mężczyzna, poruszając się w sobotę około godziny 17 w okolicy ul. Murzynowskiego, zaobserwował niepokojące zjawisko. Nie wahając się, postanowił je uwiecznić na nagraniu. Widać na nim młodego mężczyznę na placu budowy estakady. Jego zachowanie jednak zaskakuje. Mężczyzna się zatacza. “O! Tramwaje się budują. Chyba wieje mocno. Pewnie zmęczony” – mówi świadek zdarzenia, komentując sytuację. Widoczna na nagraniu postać chwiejnym krokiem krąży po placu budowy, siada i ostatecznie zwiesza głowę. “Pogoda go trochę chapnęła” – mówi kamerzysta. “No, ale trochę roboty już zrobił. Może sobie pospać.” – dodaje nagrywający, kpiąc ze zdarzenia.
Według mężczyzny rejestrującego incydent, widoczną na filmie osobą jest jeden z robotników, który oddalił się od swojej ekipy. Reszta budowlańców miała znajdować się niedaleko, ale mieli mieć “mocniejszą głowę”. Czy tylko jednemu mężczyźnie tak bardzo zaszkodziło to, co wówczas spożywano?
Niebezpieczeństwo i opóźnienia
Nie wiadomo, czy bohater nagrania to faktycznie osoba wykonująca prace przy olsztyńskiej inwestycji tramwajowej. Pewne jest jednak to, że pijaństwo na placach budowy stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia pracowników. Konsumpcja alkoholu podczas pracy w tak wymagającym i niebezpiecznym środowisku, jakim jest budowa, może prowadzić do poważnych wypadków, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci. Oprócz ewidentnego ryzyka dla pracujących, pijaństwo na budowie wpływa negatywnie na jakość wykonywanych prac i wydłuża czas realizacji projektów.
Jakie miasto taka budowa i tyle.
Czy to przypadkiem nie syn arbuza? Ten ci w Kortowie po pijaku w drzewo walnął samochodem?