W leśnictwie Jagarzewo w powiecie nidzickim doszło do wielkiego pożaru. Zniszczone zostały nie tylko budynki gospodarcze, ale również samochody oraz motocykl. Przyczyny tragedii są nadal niejasne.
Niekontrolowany ogień, który ogarnął budynki gospodarcze oraz przyległe obiekty leśnictwa Jagarzewo wybuchł tuż przed godziną 4 w nocy. W pożarze spłonęło kilka obiektów, w tym stodoła oraz budynek gospodarczy z garażem. Na podwórku zniszczonym ogniem stały również trzy samochody osobowe i motocykl, które także zostały strawione przez niebezpieczny żywioł. Szczęśliwie, budynek leśniczówki uniknął poważniejszych zniszczeń i ostał się w całości.
Interwencja służb
Przybycie na miejsce siedmiu zastępów straży pożarnej umożliwiło szybką interwencję oraz opanowanie sytuacji. Choć akcja gaśnicza była skomplikowana, udało się ją zakończyć nad ranem. W akcji wzięli udział druhowie z OSP Janowiec Kościelny, JRG Nidzica, OSP Janowo, OSP Jagarzewo i OSP Szczepkowo Borowe. Na miejscu obecni byli także funkcjonariusze policji.
Przyczyny tragedii nadal nieznane
Policja oraz straż pożarna wciąż pracują nad ustaleniem przyczyn tego tragicznego zdarzenia. Specjaliści z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz technik kryminalistyki przeprowadzają badania i analizy, które mają wyjaśnić okoliczności pożaru.
Mieszkańcy zastanawiają się, czy przyczyną mogły być niedbalstwo, przypadkowy wypadek, czy może działalność osób trzecich. Wielu liczy na szybkie i konkretne informacje od władz oraz służb odpowiedzialnych za dochodzenie w tej sprawie.
źródło: RO
Dobrze, że Janowiec ma tą Tatrę, bo inaczej by nie zgasiły tego chlewu z takimi ciężkimi samochodami jak Jelcz z Janowu
O nie! To mógł być przypadkowy wypadek!