4.8 C
Olsztyn
niedziela, 22 grudnia, 2024
reklama

14 edycja Up To Date Festival – wycieczka w nieznane

Wiadomości14 edycja Up To Date Festival - wycieczka w nieznane

W dniach 23-24 czerwca odbyła się 14 edycja festiwalu Up To Date, wydarzenia będącego największą tego typu imprezą na wschód od rzeki Wisły i jednym z bardziej wyczekiwanych wydarzeń muzycznych na mapie Polski. 

Tym razem event przybrał inną formę, mianowicie odbył się w czerwcu, a nie we wrześniu jak do tej pory. Fakt ten pozwolił organizatorom postawić na plener, opuszczono tym samym Stadion Miejski. Nowa formuła (secret location) miała na celu powrót do korzeni, poprzez oddanie klimatu tajnych imprez rave z lat 90. Do dnia wydarzenia lokalizacja utrzymywana była w ścisłej tajemnicy, tuż przed eventem zainteresowani otrzymali adres checkpointu, w którym to po odebraniu opasek uzyskali informację jak dotrzeć do punktu.

Decyzja organizatorów padła na nieoczywiste, klimatyczne miejsce z pozostałościami fabrycznymi, w które doskonale wpasowały się dwie sceny. Jak zwykle nie zabrakło pomysłowo rozbudowanej strefy chill z nietuzinkowym gastro, a wszystko to ubrane zostało w przytulne i kameralne oświetlenie. Festiwalowicze mogli nabyć wodę do sowich butelek lub bidonów za jedyne 3 złote, a imprezie przyświecała proekologiczna atmosfera. Kreatorzy festiwalowego merchu odeszli od produktów nowych i skupili się wyłącznie na lini UTDF De Luxe bazującej na odzieży z recyklingu.

Kierując się w stronę muzyki! 

Każdy z wielbicieli dźwięków elektronicznych mógł znaleźć coś dla siebie. Program wydarzenia oparty był o występy ponad 40 starannie wyselekcjonowanych artystów występujących na scenach;  DON’T WORRY I BE YOURSELF, mających swoje korzenie w Pozdro Techno oraz Beats. Całość kreowała muzyczną przygodę od ambientów, przeplatanych muzyką etniczną, junggle, kierując się w stronę techno, elektro, bass, zahaczając o oldschoolowe brzemienia a na głębokich hipnotycznych dźwiękach kończąc. Nie zamierzamy wskazywać faworytów, nasze przechadzki między scenami niejednokrotnie były spontaniczne, zgodnie z ideą festiwalu nastawieni byliśmy na odkrywanie nowych brzmień.  

Nie zabrakło akcji „Wyślij pocztówkę do Babci”, a zainteresowani festiwalem 50+ mogli wejść na miejsce nieodpłatnie.

Opinie o festiwalu

Rozmawialiśmy z wieloma uczestnikami, a opiniami trzech z nich postanowiliśmy się z Wami podzielić.

„Była to dla mnie jubileuszowa, bo 10 edycja festiwalu, na której miałem przyjemność być. Zmiana formuły na pierwszy openair na pewno jest jest powiewem świeżości, który ma swoje plusy i minusy. Pogoda była łaskawa, chociaż prognozy na piątek były fatalne i nie wyobrażałem sobie spędzenia nocy mokrym taplając się  później w błocie. Szkoda, że odstąpiono od koncertów ambientowo eksperymentalnych w zamkniętej przestrzeni, bo tam obowiązywała odwieczna zasada słuchanie albo gadanie. Niestety tutaj tego zabrakło i ciężko było kontemplować taką muzykę przy gadaniu wielu grupek ludzi zgromadzonych wokół. To samo tyczy się nagłośnienia pozdrotechnosoundsystem, który na wielu występach nie dawał sobie rady i często nie brzmiał zbyt dobrze. Zabrakło również mocniejszych brzmień, których jestem zwolennikiem. Na plus trzeba pochwalić organizatorów za tanią wodę, którą można było nalewać do swoich bidonów itp. Promocję na przejazdy taksówkami, busa depozytowego i spory wybór alkoholi i jedzenia. Tak czy siak, za rok tam powrócę” – powiedział w rozmowie Piotr.

Diana inaczej argumentuje swoją opinię: „Up To Date Festival to jeden z godnych polecenia i najbardziej unikatowy festiwal muzyki elektronicznej w Polsce. Wyróżnia się pod względem muzyki, organizacji, atmosfery i bezpieczeństwa! Organizatorzy tak starannie przeprowadzają selekcję muzyki, że wybierając się tam, nie trzeba  sprawdzać lineupu, tylko w pełni można im zaufać. Tam SŁYCHAĆ, że osoby odpowiedzialne za wybór artystów znają się na rzeczy. Nie wspominając już o świetnym nagłośnieniu, którego mogą pozazdrościć inne wielkie festiwale. Oprócz muzyki, ten festiwal tworzą przede wszystkim ludzie, którzy nie są tam z przypadku. UP to date ma niepowtarzalny i magiczny klimat, dlatego uważajcie, jadąc tam raz – będziecie chcieli wracać już zawsze! Po prostu trzeba tam być!”

„Była to moja pierwsza przygoda z festiwalem Up To Date i pierwsza z eventem skupionym wokół muzyki elektronicznej. Muszę to wszystko sobie poukładać, ale wiem, że tu wrócę!” – Michał tak opisał swoja przygodę.

Na koniec, pragniemy pozdrowić spotkanych na tym evencie kolegów i koleżanki z Elektronicznego Olsztyna

Organizatorom pod przewodnictwem Dtekk- a bardzo Dziękujemy 🖤 

Do zobaczenia za rok!!!

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane