21 czerwca na ulicy Jagiellońskiej zaobserwowano dwie duże wyrwy, które zaniepokoiły mieszkańców.
Zapadliska na Zatorzu
Pierwsze zapadlisko niespodziewanie pojawiło się na wysepce, tworząc potencjalnie niebezpieczny lej. Druga wyrwa powstała w miejscu planowanego ronda, na którego budowę czekają mieszkańcy. Rozpoczęto już prace naprawcze, ale te niecodzienne zdarzenia ponownie skłoniły do refleksji na temat organizacji ruchu drogowego w tej części miasta.
Przyczyny zjawiska
Za powstanie wyrw odpowiedzialna jest awaria systemu sanitarno-kanalizacyjnego. Aktualnie specjaliści z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie (PWiK) pracują nad zidentyfikowaniem źródła problemu. Anita Chudzińska, rzeczniczka PWiK, podczas rozmowy z „Gazetą Olsztyńską” poinformowała, że po przeprowadzeniu inspekcji studni stwierdzono, że żadna część sieci w pobliżu pierwszego zapadliska nie uległa awarii.
Drugie zapadlisko, które pojawiło się na skrzyżowaniu ulicy Jagiellońskiej z ulicą Poprzeczną, wywołuje uzasadnione obawy, ze względu na potencjalne ryzyko dla uczestników ruchu drogowego. Jest to również miejsce, gdzie planowano wybudować długooczekiwane rondo. Prace naprawcze w miejscu awarii sieci sanitarno-kanalizacyjnej rozpoczęły się natychmiast i trwały przez całą noc. Następnie podjęto się odtworzenia nawierzchni asfaltowej.
Zapadlisko na skrzyżowaniu komplikuje sytuację?
Niefortunna sytuacja z zapadliskiem na skrzyżowaniu budzi mieszane uczucia wśród mieszkańców osiedla Podleśna. Planowane rondo, które miało poprawić komunikację, musi zostać na razie odłożone. Z drugiej strony, mieszkańcy widzą w tym szansę na przyspieszenie procesu decyzyjnego dotyczącego poprawy warunków ruchu drogowego.
Miejscowe władze już zareagowały i podjęły działania mające na celu usunięcie awarii i naprawę zapadlisk. Zapewniły, że prace będą prowadzone systematycznie i z należytą starannością, aby przywrócić bezpieczne warunki dla wszystkich użytkowników ulicy Jagiellońskiej. Zdarzenie to skłoniło społeczność do dyskusji na temat stanu tamtejszej infrastruktury drogowej i sieci kanalizacyjnej. Czas pokaże, czy te nieoczekiwane zdarzenia przyczynią się do jej poprawy. Bez względu na to mieszkańcy z pewnością z zainteresowaniem będą śledzić rozwój sytuacji i oczekiwać konkretnych rozwiązań.
Nie rozumiem czemu zanim wybudowali sklep miasto nie zrobiło na końcu poprzecznej pasa do skrętu w stronę Wadąga.Nawet krótkiego na kilka samochodów.Teraz w godzinach szczytu nie można się wydostać w prawo….