Nielegalne rośliny zostały odkryte przez funkcjonariuszy, którzy zostali wezwani z powodu domowej kłótni – syn pokłócił się z matką o pieniądze. Gdy policjanci zlokalizowali konopie na strychu, 19-latek upierał się, że posadził sobie paprotki.
W poniedziałkowe popołudnie policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z piskich mieszkań. Kobieta zgłosiła, że jej 19-letni brat się awanturuje. Pod wskazanym adresem funkcjonariusze ustalili, że między matką a synem doszło do kłótni. Powodem awantury były pieniądze, a dokładnie 10 złotych, których matka nie chciała pożyczyć synowi, bo nigdy jej nie oddawał.
W trakcie rozmowy z domownikami funkcjonariusze dowiedzieli się, że 19-latek na strychu uprawia jakieś roślinki. – Policjanci sprawdzili wskazane miejsce. Stała tam szafka wyłożona folią aluminiową ze specjalnie zamontowanym oświetleniem wewnątrz. W środku były dwie doniczki z roślinkami przypominającymi konopie indyjskie – podaje olsztyńska komenda wojewódzka.
Młody mężczyzna przyznał, że należą one do niego i dodał, że znalazł nasionka, które posadził, myśląc, że urosną mu paprotki.
Za uprawę konopi indyjskich 19-letniemu mieszkańcowi Pisza grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Widząc takie informacje od razu czuję się bezpieczniej w naszym pięknym kraju! Przecież taką ilością marihuany można zabić tysiace ludzi…
Ale plantacja, Jeżuu…susza w całym warminsko-mazurskim teraz, biada nam!!