Plany dotyczące stworzenia Mazurskiego Parku Narodowego spełzły na niczym. Olsztynek, znany ze swojego skansenu i pięknych krajobrazów, ma szansę stać się również domem dla wielkiego parku rozrywki.
Wielka inwestycja w Olsztynku
Plan, który nie tak dawno nazwano utopią, teraz staje się rzeczywistością. To za sprawą spółki Ptak SA, która kupiła 300-hektarowe gospodarstwo rolne w pobliżu Olsztynka z zamiarem stworzenia wielkiego parku rozrywki. Park przewidziany jest do obsługi do miliona gości rocznie. Projekt realizowany jest przez spółkę Village, która ma doświadczenie w tworzeniu tego typu obiektów, takich jak Mandoria w Rzgowie.
Szybkie tempo
Plan, który umożliwi budowę parku rozrywki i budynków mieszkalnych dla rodzin przesiedlonych z terenów przyszłego parku jest już na etapie realizacji. W ciągu zaledwie roku od momentu, kiedy po raz pierwszy usłyszano o tym projekcie, miejscowe władze już zmieniły studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego i teraz pracują nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania.
Wpływ na lokalną społeczność
Lokalni urzędnicy, mieszkańcy i nawet starosta powiatu olsztyńskiego, Andrzej Abako, są entuzjastycznie nastawieni do projektu. Abako jest przekonany, że park przyciągnie turystów, tworząc atrakcyjną ofertę zwłaszcza podczas niekorzystnej pogody. Projekt jest także pozytywnie odbierany przez mieszkańców, ponieważ przynosi obietnicę setek nowych miejsc pracy.
Lokalizacje i możliwości
Plany obejmują teren 3 km na południowy wschód od Olsztynka, w pobliżu miejscowości Łutynówko. Tam przewidziano miejsce na budowę obiektów związanych z parkiem rozrywki, budynków mieszkalnych oraz wielkiej elektrowni fotowoltaicznej. Dodatkowo teren pozwoli na budowę obiektów rozrywkowych o wysokości 25 metrów, a nawet konstrukcji do 150 metrów, takich jak wieża swobodnego spadania.
Ochrona środowiska naturalnego
Plan uwzględnia ochronę środowiska, zakazując budowy obiektów w pasie 20 metrów od jeziora i pozostawiając nietknięte stanowiska chronione. Przewiduje również zakaz niszczenia naturalnej rzeźby terenu i możliwość budowy nowej stacji kolejowej. Prognozy oddziaływania na środowisko wskazują, że nie ma powodów do obaw o negatywne skutki dla środowiska.
Wątpliwości i kontrowersje
Mimo entuzjazmu niektórych mieszkańców i urzędników są też ci, którzy mają pewne obawy. Są to przede wszystkim obawy dotyczące wpływu na lokalną tradycję, ale także problemy z logistyką i transportem. Inni zastanawiają się, czy obiekt będzie faktycznie parkiem rozrywki, czy raczej osiedlem mieszkalnym z elektrownią słoneczną. Mimo to wielu wierzy, że taka inwestycja może przynieść korzyści dla Olsztynka i okolic, poprawiając jakość życia mieszkańców i przyciągając turystów z całego kraju.
źródło: Gazeta Wyborcza
Od maja do października w Olsztynkowie jest dramat z „przyjaciółmi” w krawatach, a co będzie jak powstanie ten disnejlend strach myśleć.
20m od jeziora? Minimum 200m powinno być. Po drugie serio ktoś myśli że ktoś tam by wybudował osiedle bez parku rozrywki? A kto niby by tam mieszkał?