Na nagraniu, które już zobaczyło ponad 100 tys. użytkowników serwisu Twitter, widzimy samochód z nowodworskimi tablicami rejestracyjnymi, blokujący swobodne dojście do przejścia dla pieszych na olsztyńskim Podgrodziu.
Nagle z auta wyłania się najpierw dziecko, a za nim dorosły. W kontekście tego incydentu najważniejszy jest jednak ciąg dalszy wydarzeń. Dziecko nagrywającej sytuację osoby, pyta: „Czy może pan tego nie robić?”. Na co operator kamery odpowiada krótko, ale stanowczo: „mogę”. Chłopiec kontynuuje, wyrażając swoje niezadowolenie: „Ja sobie tego nie życzę”.
Konflikt narasta, gdy dorosły mężczyzna zaczyna odnosić się w wulgarnych słowach do nagrywającego, grożąc mu przemocą. Niestety, nagrywający także traci panowanie nad sobą, odpowiadając równie nieparlamentarnymi słowami. Sytuacja szybko eskaluje, dochodząc do rękoczynów.
Mimo dużej popularności nagrania, nie jest jasne, kiedy dokładnie doszło do tego incydentu.
YouTube dziecko wychowane na filmikach Friza. A ojciec też daje dziecku przykład dojrzałości i rozumu .
nagrywanie nie jest zabronione. Koncerty życzeń „niechcących” to do Suzina lub Loski należy kierować.