Polscy fryzjerzy kolejny raz potwierdzili swoją dominację w świecie. Z Mistrzostw Europy Fryzjerstwa Artystycznego w Paryżu narodowa kadra wraca z ośmioma medalami.
Ogromny wpływ na międzynarodowe sukcesy mają olsztynianie. W siedmioosobowej kadrze, która rywalizowała w Paryżu, znalazł się junior fryzjerstwa męskiego Jacek Chamera. Poza tym trener Andrzej Matracki, trenerzy i sędziowie Paweł Matracki i Aleksander Stankiewicz oraz sędzia Adam Przybysz. Z delegacją ze stolicy regionu spotkał się prezydent miasta.
– Bardzo mi miło, że możemy się spotkać kolejny raz – mówił Piotr Grzymowicz. – Gratulowałem Wam nie tak dawno, a już jest kolejna okazja. Ale to świadczy o ciężkiej pracy, że mistrzowie potrafią doskonale przygotować zawodników. Dzięki Wam o Olsztynie jest głośno na całym świecie.
Polacy zdobyli cztery złota oraz po dwa srebra i brązy. Jacek Chamera został mistrzem Europy indywidualnie (fryzura klasyczna) oraz drużynowo (z Tomaszem Drabem z Poznania).
– Przygotowywaliśmy się do tych zawodów bardzo intensywnie – przyznał trener, Andrzej Matracki. – Ciesze się, że mamy kolejne pokolenie juniorów, które będzie w stanie powtórzyć sukcesy moje, mojego brata Pawła i innych reprezentantów. Pracujemy nad tym, by wzmocnić drużynę damską.
W mistrzostwach przez cztery dni wystartowało około 800 zawodników z 29 państw.
Zgadza sie -takiego mistrza golenia nie ma zadne inne miasto w Polsce
Najlepszym fryzjerem jest betonowicz, bo ogolił wszystkich Olsztyniaków..