Kontynuowane są prace archeologiczne na terenie olsztyńskiej rondeli – części średniowiecznej fortyfikacji Olsztyna.
Prace pod Wysoką Bramą prowadzone są od 2012 roku. Wtedy zespół archeologów pod kierunkiem Adama Mackiewicza odkrył fragmenty budowli obronnej pochodzącej z XIV/XV wieku. Przy okazji osłonięcia zabytkowych murów starego miasta znaleziono również m.in. wyroby ceramiczne i monety, a w ubiegłym roku część fortyfikacji została także udostępniona dla spacerowiczów.
Teraz badacze znów wracają pod Wysoką Bramę. Zespół archeologów będzie kontynuował badania na tym stanowisku, aby jeszcze dokładniej przyjrzeć się olsztyńskiej rondeli i sporządzić kompletną dokumentację znaleziska.
Jest to kolejny etap prac zleconych przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, który ma potrwać do 15 grudnia. Ich koszt to 120 tys. złotych (netto).
Zastanawia mnie tylko głupota tej całej sytuacji – rozpoczyna się wykopaliska od nowa w sytuacji, gdy kończy się sezon, zaczyna jesień z obniżką temperatur oraz wtedy, gdy prace takie powinno się kończyć, a nie zaczynać i wyznacza się termin zakończenia na połowę grudnia czyli czas, gdy ziemia może być już solidnie zamarznięta (chociaż nie musi bo może być rozmiękła w kałużach)…
Złotego pociągu szukają?