Rozpoczęła się budowa wąskiego budynku mieszkalnego przy ul. Dąbrowszczaków w Olsztynie. Przez długi czas projekt wzbudzał kontrowersje. Nowy budynek powstaje na działce między historycznym „domem ze smokami” przy ul. Dąbrowszczaków 6 a innym zabytkowym budynkiem przy ul. Dąbrowszczaków 7. Przez wiele lat, teren ten pełnił funkcję nieoficjalnego parkingu. Obecnie został ogrodzony, a prace budowlane ruszyły.
Sprzeciw sąsiadów
20 lat temu po raz pierwszy wspomniano o planach budowy w tym miejscu. Właściciel wieczysty terenu złożył ostatecznie wniosek o pozwolenie na budowę w 2012 roku.
Jak wyjaśnia Marta Bartoszewicz, rzeczniczka urzędu miasta, przed podjęciem decyzji, zgodnie z obowiązującą procedurą, ustalono strony zaangażowane w proces, wśród których byli właściciele sąsiednich kamienic. Sprzeciwiali się oni budowie tego budynku, walcząc przez kilka lat na różnych szczeblach. Ostatecznie ich starania nie zakończyły się sukcesem, dlatego w 2018 roku wydano pozwolenie na budowę.
Wątpliwości estetyczne
Nowy budynek będzie konstrukcją łączącą się z sąsiednimi kamienicami, posiadającą od 3 do 5 pięter. Na najwyższym poziomie osiągnie około 16 metrów wysokości, będąc nieco wyższy niż budynek nr 7, natomiast na niższym poziomie będzie miał ponad 10 metrów wysokości, nie przekraczając linii okien budynku nr 5. Całkowita powierzchnia wyniesie około 700 metrów kwadratowych — wskazywała Marta Bartoszewicz.
Wedle opisu będzie to konstrukcja o złożonym kształcie, co niesie ze sobą ryzyko niewłaściwej estetyki tego obiektu i braku integracji z otaczającą zabudową. Dopiero po zakończeniu prac budowlanych będzie można ocenić, czy w tym malowniczym miejscu powstał równie urokliwy budynek, czy też jedynie konstrukcja dążąca do maksymalnego wykorzystania przestrzeni.
źródło: Gazeta Wyborcza
Stare dewoty i tak będą marudzić
Skoro dopiero po wybudowaniu będzie wiadomo co z tego wyszło, to znaczy, że budowa odbywa się bez projektu?