Kara do 2 lat pozbawienia wolności grozi szefowej jednej z firm z terenu powiatu ostródzkiego podejrzanej o naruszenie praw pracowniczych. 59-latce zarzuca się, że od początku 2011 roku do września 2014 roku uporczywie naruszała prawa blisko 80 pracowników – nie dopełniając obowiązku przekazania składek społecznych do ubezpieczyciela. Zaległości szacuje się na ponad pół miliona złotych. Akt oskarżenia trafił do prokuratury.
Policjanci w grudniu 2014 roku zostali powiadomieni przez ubezpieczyciela o zaległości przedsiębiorcy w opłacaniu składek. Policjanci natychmiast zajęli się sprawą.
Podczas dochodzenia pod nadzorem prokuratora policjanci ustalili, że zaległości jednej z firm produkcyjno-usługowej wynoszą ponad pół miliona złotych. Jak się okazuje, szefowa firmy od początku 2011 roku do września 2014 roku uporczywie naruszała prawa blisko 80 pracowników – nie dopełniając obowiązku przekazania składek społecznych.
8-tomowa sprawa kilka dni temu zakończyła się przedstawieniem zarzutów i sporządzeniem aktu oskarżenia przeciwko 59-letniej szefowej firmy.
Akt oskarżenia trafił do prokuratury.
Kodeks karny za popełnione przestępstwo przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Co za bladz.
Dlaczego tyle lat z tym czekali, a może nikt nie zajarzył w porę????