23-letni ochroniarz pracujący w jednym z marketów został zatrzymany przez policję z Iławy. Okazało się, że mężczyzna sprzedawał bilety na mecze, koncerty i loty, których tak naprawdę nie miał. W ten sposób oszukał wiele osób, zarabiając na tym 15 tysięcy złotych. Jak podała Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa policji w Iławie, 23-latek był poszukiwany przez prokuratorów z Ostrowa Wielkopolskiego i funkcjonariuszy z Warszawy.
Mężczyzna przedstawiony został zarzut oszustwa. Okazuje się, że po otrzymaniu pieniędzy od klientów, 23-latek przestawał z nimi rozmawiać, gdy ci żądali przesłania biletów wstępu. Został zatrzymany przez dzielnicowych, którzy rozpoznali go jako ochroniarza zatrudnionego w supermarkecie. 23-latek usłyszał 30 zarzutów oszustwa, za co grozi mu do 12 lat więzienia ze względu na recydywę.
Warto podkreślić, że sprawa jest wciąż rozwijana. Na chwilę obecną wiadomo, że osoby oszukane wpłaciły na konto mężczyzny co najmniej 15 tysięcy złotych. Okazało się również, że 23-latek podawał w internecie fałszywe dane, a nawet podszywał się pod kobietę.
Źródło: PAP