Dzięki reakcji anonimowej osoby w piątkowy wieczór policjanci otrzymali informację o niepokojących krzykach dobiegających z jednego z mieszkań. Na miejscu okazało się, że 60-latek kilkukrotnie ranił swoją konkubinę nożem. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Policjanci i prokurator wnioskują do sądu o tymczasowy areszt wobec podejrzanego.
W piątek około godziny 23.00 w jednym z mieszkań w Bartoszycach słychać było głośne krzyki. Zaniepokojony świadek powiadomił policję. Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na klatce schodowej zastali zakrwawioną kobietę, której pomocy udzielali sąsiedzi. Kobieta miała widoczne obrażenia na twarzy i szyi. W mieszkaniu, w którym doszło do zdarzenia przebywał jej 60-letni konkubent. Jak ustalili funkcjonariusze, między partnerami miało dojść do awantury z powodu zazdrości, w trakcie której mężczyzna wpadł w szał i kilkukrotnie ugodził konkubinę nożem. Z uwagi na doznane obrażenia kobietę przewieziono do szpitala. Jej 60-letni konkubent trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna był pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Funkcjonariusze przesłuchali świadków, przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady oraz narzędzie, które mogło posłużyć mężczyźnie do popełnienia przestępstwa. Pod nadzorem prokuratora ustalili szczegółowy przebieg zdarzenia.
Wczoraj na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 60-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Policjanci i prokurator wnioskują do sądu, aby aresztował mężczyznę na najbliższe 3 miesiące.
Za usiłowanie zabójstwa grozi kara nawet dożywotniego więzienia.
patologia dostała 500+ to szaleje